"W Górniku kończy się epoka Marcina Brosza, trenera rekordzisty, którego zespół w ostatnich latach dostarczał Nam wielu radości i wzruszeń" - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.
Już od kilku miesięcy zapowiadało się na taki ruch. Przed rundą wiosenną wydawało się, że zawodnicy Górnika Zabrze powalczą o miejsce w europejskich pucharach. Drużyna znacznie spuściła z tonu i ostatecznie zajęła dopiero dziesiąte miejsce.
Brosz miał najdłuższy staż spośród wszystkich trenerów w PKO Ekstraklasie. Warto zaznaczyć, że nikt w historii nie prowadził dłużej zabrzańskiego zespołu.
Szkoleniowiec został zatrudniony w lipcu 2016 roku. Szybko wyciągnął zespół z kryzysu. W pierwszym sezonie Górnik znalazł się na drugim miejscu i wywalczył bezpośredni awans do elity.
W przeszłości był związany z Koroną Kielce, Piastem Gliwice, Odrą Wodzisław, Podbeskidziem Bielsko-Biała, Koszarawą Żywiec i Polonią Bytom. 48-latek nie powinien narzekać na brak propozycji. Niedawno mówiło się o zainteresowaniu ze strony działaczy Zagłębia Lubin.
Kto będzie następcą Brosza? Na liście kandydatów jest Jan Urban, który jest prawdziwą ikoną Górnika. Trener od ponad trzech lat jest bez klubu i chciałby wrócić na krajowe podwórko (więcej TUTAJ).
To koniec pewnej ery. Trener Marcin Brosz, rekordzista długości pracy z pierwszym zespołem, żegna się z Klubem.
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) May 27, 2021
DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO
Więcej https://t.co/UFW1zaALpA pic.twitter.com/CSXimO4IHO
Czytaj także:
Większe pieniądze dla polskich klubów. PKO Ekstraklasa przedłużyła kluczowe umowy
Nietypowa inicjatywa Warty Poznań. To nowość w polskim futbolu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum w A klasie. Czy można mieć większego pecha?!