Tym tematem żyją kibice Legii Warszawa od wielu tygodni. Paweł Wszołek ma kontrakt tylko do 30 czerwca i od wielu tygodni wahał się, czy go przedłużyć. Przy Łazienkowskiej wszyscy już zaczęli tracić cierpliwość do skrzydłowego.
Wygląda na to, że za chwilę wszystko będzie jasne. Tak wynika z informacji przekazanych przez portal meczyki.pl. Fani mistrza Polski jednak nie będą zadowoleni, bo odejście 29-latka jest już w zasadzie przesądzone.
Okazuje się, że Wszołek dostał ofertę z kategorii tych nie do odrzucenia. Zgłosił się bowiem klub z Bundesligi. Podobno pozostały już tylko formalności i niedługo podpisze kontrakt z Unionem Berlin.
ZOBACZ WIDEO: Za Krychowiakiem udany sezon w klubie. Czy to oznacza wysoką formę w reprezentacji?
Co ciekawe, w niemieckim klubie spotka rodaka. Niedawno zawodnikiem Unionu został Tymoteusz Puchacz, który obecnie przygotowuje się do Euro 2020. Przed nimi ciekawe wyzwanie, bo będą grać w siódmej drużynie minionego sezonu.
Wszołek przyszedł do Legii dwa lata temu z Queens Park Rangers. Szybko stał się jedną z czołowych postaci drużyny z Łazienkowskiej, z którą dwa razy z rzędu zdobył mistrzostwo Polski.
Legia Warszawa planuje kadrę na nowy sezon. Możliwy transfer reprezentanta Polski >>
Nie tylko Legia chciała Łukasza Piszczka. Piłkarz mówi o kulisach >>