"Liverpool FC wyraża zainteresowanie podpisaniem kontraktu z reprezentantem Francji" - informuje serwis fichajes.net. Podano nawet kwotę, za którą Anglicy byliby w stanie kupić Kingsleya Comana.
Liverpool jest gotów zapłacić 30 mln funtów (35 mln euro) za podpisanie kontraktu z 25-latkiem, mimo że Bayern Monachium wycenia go na około 42 mln funtów (50 mln euro).
Portal donosi, że Liverpool może poczekać jeszcze rok na podpisanie kontraktu z Comanem (ze względu na zbyt wysoką cenę), ale Klopp podobno jest zdeterminowany, by już teraz związać się umową z Francuzem.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z mistrzostw". Ekspert zaskakuje. "Na Euro 2020 wystąpi kadra Sousy i Brzęczka"
"Jeśli Bayern zgodzi się na sprzedaż Comana za 30 mln funtów, to Liverpool na pewno przeprowadzi taką transakcję" - czytamy na fichajes.net.
W kontekście Comana warto dodać, że jest zgrzyt linii Bayern-agent Francuza w kontekście nowego kontraktu. Piłkarz żąda gigantycznych zarobków, które zdecydowanie przewyższają możliwości finansowe klubu z Bawarii. Francuz zarabia obecnie 12 milionów euro rocznie, ale to dla niego stanowczo za mało. 24-latek chce, by zgodnie z nową umową na jego konto wpływało co rok aż 20 milionów euro.
Bayern jest mocno zirytowany agresywną strategią negocjacyjną Comana i już zerwał z nim rozmowy. Nie będzie przebijania ofert. Podobno zawodnik jest zaskoczony takim podejściem niemieckiego klubu.
Agent Pini Zahavi już szuka mu nowego pracodawcy, który zapewni mu gigantyczne zarobki. Sęk w tym, że kontrakt Francuza obowiązuje jeszcze przez dwa lata, więc ktoś będzie musiał za niego także zapłacić Bayernowi.
Zobacz także:
Słowackie media podzielone przedmeczem z Polską. "Europejski średniak", "Będzie strzelał potwór"
Krychowiak opowiada o pracy selekcjonera. "My też rozmawiamy o składzie"