Dariusz Żuraw o odejściu z Lecha. "Ten zespół nie był przygotowany"
W minionym sezonie władze Lecha Poznań zdecydowały się na zwolnienie Dariusza Żurawia, który wprowadził Kolejorza do europejskich pucharów. Po roku, aktualnie szkoleniowiec Zagłębia Lubin, komentuje tamten okres swojej kariery.
- Nie mam pretensji do szefów Lecha, rozstaliśmy się w zgodzie. Z Lechem przeżyłem piękne chwile, których nigdy nie zapomnę. Myślę, że gdyby przed rokiem klub znajdował się w takiej sytuacji finansowej jak teraz, moja przygoda trwałaby dłużej. Natomiast nastąpił taki moment po zdobyciu wicemistrzostwa, że już zaplanowano sprzedaż młodych piłkarzy. W klubie pokutował też chyba brak wiary, że uda nam się awansować do fazy grupowej. W efekcie ten zespół nie był przygotowany, żeby sobie poradzić na dwóch frontach - powiedział Żuraw w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Mimo powrotu Macieja Skorży, do Poznania wraz z nim nie wróciły dobre wyniki. Lech zakończył miniony sezon na rozczarowującym 11. miejscu, gdzie nie ma mowy o eliminacjach do europejskich pucharów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano RonaldoJedyną nadzieją na ponowne przywitanie z Europą był Fortuna Puchar Polski. Ekipa z Poznania dotarła do ćwierćfinału, ale na tym etapie turnieju przegrali z triumfatorami tej edycji, czyli z Rakowem Częstochowa.
Otwarcie nowego sezonu w Poznaniu pozostawało wiele do życzenia. Lech bezbramkowo zremisował z Radomiakiem Radom, który jeszcze rok temu występował w Fortuna 1. lidze.
Najbliższy mecz klub ze stolicy Wielkopolski rozegra 30 lipca z Górnikiem Zabrze. Będzie to spotkanie o wielu smaczkach historycznych, o czym pisaliśmy (TUTAJ).
W ostatnim czasie bardzo mocno zaiskrzyło na linii władze klubu - kibice. Fani Kolejorza zapowiedzieli bojkot meczów u siebie w ramach buntu. Jako powód wskazali niezadowolenie z prowadzonej polityki klubu oraz nie wywiązywanie się z obietnic złożonych im.
Na ten dzień kibice czekali bardzo długo. Wielki powrót gwiazdy
Jaka przyszłość czeka Kyliana Mbappe? Pochettino zabrał głos