Pechowcem był Federico Marchetti. W 8. minucie bramkarz przyjezdnych niefortunnie interweniował i skierował piłkę do własnej bramki. Jego drużyna doprowadziła do remisu 20 minut później.
Stefano Sabelli precyzyjnie dośrodkował z prawej strony, Aleksander Buksa wygrał pojedynek powietrzny i popisał się efektowną główką. Piłka była poza zasięgiem bramkarza 1.FSV Mainz 05.
W drugiej połowie niemiecki zespół przejął inicjatywę. Chwilę po przerwie swój dorobek poprawił Jean-Paul Boetius. Buksa został zmieniony po 61 minutach. Zastąpił go Flavio Bianchi, który trafił do siatki z rzutu karnego. Adam Szalai miał dużo szczęścia w końcówce. Węgier uderzył i piłka po rykoszecie wylądowała siatce.
Drużyna z Genoi przegrała 2:3 z przedstawicielem Bundesligi. Dla Buksy było to 1. trafienie w koszulce "Rossoblu". Były piłkarz Wisły Kraków zaliczył asystę w nieoficjalnym debiucie (więcej TUTAJ).
1.FSV Mainz 05 - Genoa CFC 3:2 (1:1)
1:0 - Federico Marchetti (s.) 8'
1:1 - Aleksander Buksa 28'
2:1 - Jean-Paul Boetius 49'
2:2 - Flavio Bianchi (k.) 77'
3:2 - Adam Szalai 90+6'
Gol Aleksandra Buksy (od 0:49):
Czytaj także:
Obcokrajowiec z Lechii grał w wielkim klubie. Brazylijczyk realizuje się w Polsce
Adrian Gula: Ten zespół dopiero się buduje, bardzo pomogli rezerwowi
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej