Po wygranym dwumeczu z Florą Tallin "Wojskowi" mają już zapewnioną grę w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Stołeczny klub zarobi przynajmniej 2,94 mln euro. Ambicje zawodników Czesława Michniewicza sięgają jednak dużo wyżej.
W 3. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów na drodze Legii Warszawa stanie Dinamo Zagrzeb. Nie da się ukryć, że polska drużyna nie będzie faworytem tej rywalizacji. Będzie jednak chciała sprawić niespodziankę.
- Wyjdziemy jedenastu na jedenastu i wszystko będzie możliwe. Łatwo wskazać faworyta, ale mam nadzieję, że Dinamo będzie męczyć się z nami tak jak my z Florą Tallin - ocenił szkoleniowiec na konferencji prasowej (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
W przypadku awansu do 4. rundy na konto Legii wpłynie 5 mln euro. Zwycięzca zamelduje się w fazie grupowej Ligi Mistrzów i zgarnie 15,64 mln euro. Odpadnięcie na tym etapie rozgrywek będzie oznaczać awans do fazy grupowej Ligi Europy - tam do podniesienia jest kolejne 3,63 mln euro premii.
Przed podopiecznymi Michniewicza bardzo trudne wyzwanie. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w środę w Zagrzebiu. Początek zaplanowany jest na godz. 20:00. Starcie rewanżowe odbędzie się 10 sierpnia w Warszawie.
Czytaj także:
Piłkarz Legii przed meczem: Jesteśmy ludźmi, którzy mają swoje ambicje
Nowe fakty ws. zadymy w Zagrzebiu. Policja informuje, co stało się z kibicami Legii Warszawa