Niespodziewany finał po debiucie Łukasza Piszczka

W sobotę w III lidze zadebiutował Łukasz Piszczek. Mecz LKS-u Goczałkowice ze Ślęzą Wrocław zakończył się remisem 1:1. Wiele jednak wskazuje na to, że spotkanie zostanie zweryfikowane jako walkower.

Michał Piegza
Michał Piegza
Łukasz Piszczek Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
Były reprezentant Polski Łukasz Piszczek zadebiutował na boiskach III ligi. Zagrał w defensywie w drużynie LKS-u Goczałkowice. Rywalem była Ślęza Wrocław.

Spotkanie drużyn, które prawdopodobnie będą walczyły o awans do eWinner 2. ligi zakończyło się remisem. Gospodarze długo prowadzili 1:0, goście do remisu doprowadzili w siódmej minucie doliczonego czasu.

Jak informuje portal sportdziennik.com, zespół z Goczałkowic najprawdopodobniej wygra mecz walkowerem. Przez trzy minuty w barwach Ślęzy grało dwóch zawodników spoza Unii Europejskiej (Gabriel Alfonso i Alefa Santos Lima). Działacze LZS-u zapewnili, że złożą w sprawie protest.

- Musimy mocno uderzyć się w pierś. Ważniejsze w tej chwili, że zespół się dźwignął i zremisował ten mecz, a jak się to skończy... - zastanawiał się trener Ślęzy Grzegorz Kowalski, cytowany przez portal.

W niedzielę dokończenie 1. kolejki. Główny kandydat do awansu Polonia Bytom zagra w Legnicy z rezerwami Miedzi.

Czytaj także:
Fortuna I liga: Arka nadal w blokach startowych. Zaskoczenie w Gdyni
Fortuna Puchar Polski: cztery gole w dziesięciu. Były małe zaskoczenia

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
Zostanie orzeczony walkower dla LKS-u Goczałkowice?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×