Francuska Ligue 1 Uber Eats ruszyła już 6 sierpnia. Przemysław Frankowski nie musiał długo czekać na swój debiut, bo zaledwie trzy dni. Jego RC Lens sezon otworzyło wyjazdowym pojedynkiem ze Stade Rennais.
Frankowski pojawił się na murawie w 66. minucie, zastępując Deivera Machado. Polak nie był aktywny, ale też nie popełnił znaczących błędów. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Wynik otworzyli gospodarze za sprawą bramki Kamala Deen Sulemana w 14. minucie. Jednak Lens szybko zareagowało i już pięć minut później wyrównało. Bramkę ustalającą wynik spotkania zdobył Seko Fofana.
We Francji polski zawodnik zameldował się 5 sierpnia. Jednak ważnym argumentem za tym, aby Polak zadebiutował trzy dni później był fakt, że w Stanach Zjednoczonych, gdzie grał wcześniej, twa już sezon.
Frankowski do Chicago Fire przeszedł z Jagielloni Białystok, w której bardzo dobrze się prezentował. Nie dograł do końca sezonu i już w styczniu zameldował się w amerykańskiej MLS.
Rozgrywając dobry sezon w Stanach Zjednoczonych zwrócił na siebie uwagę selekcjonera Paulo Sousy, a on wziął go na Euro 2020. Gra na tak wielkim turnieju pozwoliła mu pokazać się szerszemu gronu klubów.
Co dalej z Jakubem Błaszczykowskim? Kibice na to czekali
eWinner II liga: piorunująca końcówka Stali Rzeszów. Niespodzianka na dnie tabeli
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)