Julian Nagelsmann skupia się na pozytywach. "To był porywający mecz"

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann

Trener Bayernu Monachium zabrał głos po zremisowanym spotkaniu z Borussią M'Gladbach (1:1). - Jesteśmy świadomi, że wciąż mamy pole do poprawy - skomentował Julian Nagelsmann.

Nie tak fani Bayernu Monachium wyobrażali sobie początek sezonu Bundesligi. Mistrzowie Niemiec zremisowali 1:1 i wywieźli tylko punkt ze stadionu Borussii M'Gladbach. W końcówce pierwszej połowy Robert Lewandowski doprowadził do wyrównania.

To był oficjalny debiut Juliana Nagelsmanna. Warto przypomnieć, że Bayern pod jego wodzą nie potrafił wygrać w okresie przygotowawczym.

34-latek docenił klasę rywala. - Nie możesz być usatysfakcjonowany, jeśli nie wygrywasz. Kwadrans po przerwie pokazał, że potrafimy stwarzać wiele sytuacji. Mieliśmy trochę szczęścia pod koniec. Myślę, że kibice byli świadkami porywającego meczu - ocenił na konferencji prasowej.

- Koniec końców remis to jest uczciwy wynik. Graliśmy z mocnym przeciwnikiem. Sądzę, że musimy być bardziej stabilni w atak. Jesteśmy świadomi, że wciąż mamy pole do poprawy - powiedział szkoleniowiec.

Nagelsmann jest dopiero trzecim trenerem w historii Bayernu, który nie odniósł zwycięstwa w pierwszym meczu. W najbliższy wtorek (17 sierpnia) monachijczycy zmierzą się z Borussią Dortmund, stawką będzie Superpuchar Niemiec.

Czytaj także:
Zaskakująca prognoza Wichniarka. Wróży koniec wielkiej serii Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski z golem na inaugurację. Niemcy chwalą, ale mają jeden zarzut

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)

Komentarze (1)
avatar
jk323
15.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mam do Nagelsmanna takiego zaufania jak do Flicka- zawodnicy Bayern chyba także. Ale ma swoją szansę albo-wyleci jak Kovacs.