FC Barcelona ma problemy finansowe. Z pomocą przyszli piłkarze

PAP/EPA / ANDREU DALMAU / Na zdjęciu: Gerard Pique
PAP/EPA / ANDREU DALMAU / Na zdjęciu: Gerard Pique

Gerard Pique jest przywiązany do klubu i dlatego zgodził się na obniżkę pensji. W ślad za nim poszli inni zawodnicy Barcelony.

Joan Laporta nie był w stanie zatrzymać Lionela Messiego, choć Argentyńczyk zaakceptował warunki kontraktu. Od dłuższego czasu kataloński klub ma problemy z płynnością finansową.

Po odejściu największej gwiazdy sytuacja się poprawiła, lecz FC Barcelona wciąż nie mogła zarejestrować Memphisa Depaya, Erica Garcii i Reya Manaja - ostatecznie to się udało dzięki Gerardowi Pique (więcej TUTAJ).

Środkowy obrońca w rozmowie z "Movistar" przekazał, że także Jordi Alba, Sergio Busquets oraz Sergi Roberto zgodzili się na dużą obniżkę zarobków. Wszyscy czterej należą do rady drużyny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

- To tylko kwestia czasu. Musiałem to zrobić jako pierwszy, ponieważ pojawił się problem z rejestracją. Wszyscy jesteśmy razem i tworzymy rodzinę. Musimy dostosować się do potrzeb klubu. Jesteśmy dumni z tej decyzji - zaznaczył Pique.

Ronald Koeman jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Doskonale wiemy, że Barcelona znalazła się w trudnym położeniu. Chciałbym podkreślić dobrą wolę zawodników, którzy są tutaj najdłużej i chcą pomóc - mówił szkoleniowiec na konferencji prasowej.

Na inaugurację Primera Division zespół Holendra pewnie wygrał z Realem Sociedad (4:2).

Czytaj także:
Hiszpanie pewni galaktycznego transferu. "Ruszają kluczowe rozmowy"
Premier League. Harry Kane poza kadrą Tottenhamu. Nuno Espirito Santo zabrał głos

Komentarze (0)