Już za chwilę rozpoczyna się przerwa reprezentacyjna. Do tej pory mało było przypadków, w których kluby blokowały możliwość dołączenia swoich zawodników do zgrupowań ich drużyn narodowych. Taka sytuacja może mieć jednak miejsce już w najbliższych dniach.
Jak podaje brytyjski "Mirror", Liverpool może zablokować wyjazd Mohameda Salaha na zgrupowanie reprezentacji Egiptu, które oczywiście odbędzie się w jego ojczyźnie. Kraj, z którego pochodzi piłkarz "The Reds", jest na "czerwonej liście" brytyjskiego rządu. Oznacza to w praktyce to, że zawodnik musiałby przejść 10-dniową kwarantannę przed powrotem do klubu.
Gabon, z którym Egipt miał zmierzyć się w wyjazdowym spotkaniu, po pierwszym, domowym z Angolą, jest na liście "bursztynowej", co oznacza, że Salah nie musiałby się izolować i wystarczyłyby 2 testy na obecność koronawirusa. Dlatego puszczenie Egipcjanina tylko na drugie spotkanie wchodzi w grę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!
"Mirror" sugeruje też, że przedstawiciele angielskiej federacji prowadzą rozmowy o zniesieniu kwarantanny dla piłkarzy z Premier League, bo cierpi na tym rywalizacja w lidze.
Mohamed Salah ma na swoim koncie 68 meczów rozegranych dla swojego kraju. Zdobył w nich aż 43 bramki. Jest kapitanem oraz absolutną gwiazdą drużyny narodowej, która na jego absencji straciłaby znacznie na jakości.
Czytaj także:
Tottenham rusza na zakupy
Solskjaer chwali grę Pogby w ostatnich meczach.