Joel Valencia dał się poznać z bardzo dobrej strony w barwach Piasta Gliwice. Ekwadorczyk pomógł drużynie ze Śląska zdobyć mistrzostwo Polski w sezonie 2018/19, został też wybrany najlepszym piłkarzem ówczesnego sezonu.
Następnie Valencia przeszedł za około 2 miliony euro do Brentford FC, ale okazało się, że to, przynajmniej na razie, za wysokie progi.
Piłkarz został przez Anglików wypożyczony do Polski, do Legii, jednak… tu też mu nie poszło. Choć wydawało się, że pod batutą Czesława Michniewicza Joel odżyje, to nie pokazał nic specjalnego i wrócił do Anglii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu
Jak się okazuje, znów pojawił się temat jego gry w Polsce (wcześniej Valencia zaliczył w Ekstraklasie 67 meczów, strzelił 9 goli i zaliczył 6 asyst). W kręgach zbliżonych do Zagłębia Lubin usłyszeliśmy, że to właśnie ten klub pytał ostatnio o możliwość wypożyczenia Ekwadorczyka z Brentford.
A co na to Anglicy? Wiele wskazuje, że dalszego ciągu tej historii nie będzie, ale głównie ze względu na decyzję piłkarza. Jak słyszymy, Valencia tym razem nie chce wracać do Polski. Ma oferty z innych krajów i prawdopodobnie uda się znów na wypożyczenie, ale tym razem nie do Ekstraklasy.
Czytaj więcej:
Trudny mecz dla Napoli. Debiut Polaka
Czy Joel Valencia dobrze zrobił, odrzucając ofertę powrotu do Ekstraklasy? 
