Lionel Messi zadebiutował w barwach Paris Saint-Germain w meczu 4. kolejki Ligue 1 na Stade Auguste-Delaune II w Reims. Słynny Argentyńczyk wszedł na boisko w 66. minucie, zastępując Neymara. PSG wygrało ze Stade de Reims 2:0 po dwóch golach Kyliana Mbappe (więcej TUTAJ).
Francuskie media w pomeczowych komentarzach więcej pisały o tym, że debiut Messiego był oczekiwany przez wszystkich niż o grze gwiazdy futbolu. Występ był bowiem bardzo przeciętny.
"Argentyńczyk wykorzystał pierwsze pół godziny w nowej drużynie, żeby stanąć na nogi. Bardzo poszukiwany przez partnerów, którzy starali się go uspokoić, niczego nie forsował i brakowało mu precyzji w kilku podaniach. Ale momentami pokazał też bardzo obiecującą współpracę z Kylianem Mbappe" - ocenili dziennikarze "L'Equipe".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!
"Wchodząc na boisko w 66. minucie Lionel Messi odkrył Ligue 1 bez wstrząsu. Czy pewnego dnia zobaczymy razem Messiego, Neymara i Kyliana Mbappe w PSG? Nic pewnego, bo Argentyńczyk zastąpił… Neymara" - to z kolei komentarz francuskiego Eurosportu.
Dziennik "Le Figaro" również bardzo ostrożnie podszedł do oceny gry Messiego. "Jeśli spodziewano się błysku u Messiego, to gwiazdą wieczoru bez wątpienia był Mbappe. Messi po wejściu tylko kilka razy miał kontakt z piłką i brakowało mu zdecydowania" - czytamy w relacji z niedzielnego meczu Ligue 1.
"W wieczór, kiedy cały świat czekał na geniusza futbolu Leo Messiego, ponownie zobaczył Kyliana Mbappe w centrum wszystkiego" - podsumowali eksperci "Le Parisien".
Zobacz:
Historyczny moment! Lionel Messi doczekał się debiutu w Paris Saint-Germain [WIDEO]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)