El. MŚ 2022: Erling Haaland nękał Holendrów. Dublet gracza Rakowa Częstochowa
Erling Haaland był groźnym przeciwnikiem dla obrońców reprezentacji Holandii. Z trzech świetnych sytuacji podbramkowych wykorzystał tylko jedną, co uratowało Pomarańczowych przed porażką. Konfrontacja w Norwegii zakończyła się remisem 1:1.
Holandia prezentowała możliwości w ataku pozycyjnym. To ona oddała premierowe niecelne i celne uderzenie. Próbowali otworzyć wynik Jurrien Timber oraz Cody Gakpo, jednak pierwszemu zabrakło dokładności, a drugiemu sposobu na pokonanie Andrego Hansena. Norwegia odpowiedziała na zakończenie pierwszego kwadransa szybkim atakiem. Na jego zakończenie Erling Haaland trafił prosto w Justina Bijlowa po podaniu Jensa Pettera Hauge.
Publiczność ożywiła się po akcji Haalanda. Wcześniej była skonsternowana, ponieważ Norwedzy przyglądali się posiadającym piłkę przeciwnikom. Podopieczni Stalego Solbakkena wiedzieli jednak co robią i kąsali w odpowiednich momentach. W 20. minucie Erling Haaland dał Norwegii prowadzenie 1:0 strzałem po ziemi. Debiutant w bramce Justin Bijlow nawet nie drgnął i odprowadził piłkę wzrokiem do siatki. Więcej powinni zrobić stoperzy Virgil van Dijk oraz Stefan de Vrij.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowne uderzenie z rzutu wolnego. Nie uwierzysz, kto strzelałHolandia zdążyła odpowiedzieć i doprowadzić do remisu 1:1 w pierwszej połowie. Georginio Wijnaldum rozpędził się na prawym skrzydle w 36. minucie. Miał dużo miejsca oraz czasu na wykonanie przemyślanego, płaskiego dośrodkowania. Wykorzystał je Davy Klaassen, który bezkarnie przebiegł obok Norwegów w środek pola karnego. Klaassen miał jeszcze szansę na zdobycie prowadzenia w czasie doliczonym przed przerwą, ale pozostało 1:1.
Holandia powróciła do ataku pozycyjnego po przerwie. W jej jedenastce grał już Donyell Malen wprowadzony za Stevena Berghuisa. W 53. minucie Virgil Van Dijk sprawdził bramkarza Norwegii strzałem głową po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Niewiele później Andre Hansen interweniował również po próbie Memphisa Depaya. Nie były to stuprocentowe sytuacje podbramkowe.
Norwegia jeszcze raz poczekała i odpowiedziała swoim atakiem. To ona była bliżej rozstrzygnięcia pojedynku w podstawowym czasie drugiej połowy, ponownie za sprawą Erlinga Haalanda. Gwiazdor skandynawskiego zespołu dostał podanie w pole karne od Martina Odegaarda, ale trafił tylko w słupek. Pomarańczowi mogli zadać decydujący cios w doliczonym czasie, ale również im zabrakło skuteczności.
Spotkanie prowadził bez kontrowersji Szymon Marciniak.
Norwegia - Holandia 1:1 (1:1)
1:0 - Erling Haaland 20'
1:1 - Davy Klaassen 36'
Składy:
Norwegia: Andre Hansen - Marcus Pedersen (59' Julian Ryerson), Stefan Strandberg, Andreas Hanche-Olsen, Birger Meling - Morten Thorsby, Mathias Normann (68' Patrick Berg) - Martin Odegaard, Mohamed Elyounoussi, Jens Petter Hauge (59' Mats Moller Daehli) - Erling Haaland
Holandia: Justin Bijlow - Jurrien Timber (90' Denzel Dumfries), Stefan de Vrij, Virgil van Dijk, Daley Blind - Georginio Wijnaldum, Frenkie de Jong, Davy Klaassen - Steven Berghuis (46' Donyell Malen), Memphis Depay, Cody Gakpo
Żółte kartki: Elyounoussi, Thorsby, Odegaard (Norwegia) oraz Blind, Malen (Holandia)
Sędzia: Szymon Marciniak (Polska)
***
Turcja broniła pierwszego miejsca w grupie w meczu z Czarnogórą. Najważniejszym zawodnikiem w pierwszej połowie był Cengiz Under, który jednego gola strzelił, a przy drugim asystował. Drużyna znad Bosforu nie utrzymała prowadzenia i zremisowała 2:2. W spotkaniu Łotwy z Gibraltarem wynik otworzył uderzeniem z rzutu karnego Vladislavs Gutkovskis z Rakowa Częstochowa, a na pięć minut przed końcem podstawowego czasu skompletował dublet. Ostatecznie Łotwa wygrała 3:1.
Turcja - Czarnogóra 2:2 (2:1)
1:0 - Cengiz Under 9'
2:0 - Yusuf Yazici 31'
2:1 - Adam Marusić 40'
2:2 - Risto Radunović 90'
Eliminacje MŚ 2022, gr. G
Czytaj także: Nowy wicelider wygrał mecz ze smaczkami
Czytaj także: ŁKS Łódź miał obrońców do zadań specjalnych