Zaskakujące trafienie odnotowaliśmy już w siódmej minucie. Wówczas wysoki pressing Polaków doprowadził do tego, że Izraelczycy popełnili błąd.
Kacper Smoliński wpadł w pole bramkowe i tym samym uniemożliwił Danielowi Peretzowi wybicie piłki. Po tym, jak izraelski golkiper chciał wprowadzić futbolówkę do gry, odbiła się ona od polskiego piłkarza i wpadła do bramki.
32. minuta to kolejna kuriozalna sytuacja. Wtedy Sebastian Walukiewicz niefortunnie przeciął dośrodkowanie i wprowadził piłkę do własnej bramki. Bramkarz Marcel Lotka był totalnie zdezorientowany.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko
W 49. minucie polski golkiper zachował się wręcz fatalnie. Eden Karzev uderzył z rzutu wolnego, a Lotka popisał się wielką niefrasobliwością. Powinien był odbić futbolówkę.
Skończyło się porażką Polaków 1:2, co znacznie skomplikowało ich sytuację w eliminacjach mistrzostw Europy U21. Z czterema punktami zajmują trzecią lokatę w grupie B. Znajdują się za Izraelem i Niemcami.
Na mistrzostwa pojadą zwycięzcy dziewięciu grup i pięć najlepszych drużyn z drugich miejsc.
Kolejny prezent dla Izraela? Tym razem w bramce Polaków nie popisał się Marcel Lotka. Sytuacja biało-czerwonych w Lublinie robi się coraz bardziej skomplikowana... #tvpsport #POLISR pic.twitter.com/TZJC6a3rlj
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 7, 2021
Remisem 1-1 zakończyła się 1. połowa meczu Polska-Izrael w ramach el. do ME U21. Bardziej od wyniku uwagę przykuwa jednak styl w jakim zespoły bramki zdobyły... Kto dał rywalowi większy prezent?
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 7, 2021
Oglądaj drugą połowę meczu #POLISR ⤵https://t.co/zi6NC0WRla pic.twitter.com/hTt3iQX12J
Czytaj także:
> Jasna deklaracja trenera Barcelony. Chce pomóc klubowi w trudnym momencie
> Włoskie media zdradzają plany Interu Mediolan. Prezes potwierdza dobre wieści