Remis 1:1 z Polską to spore rozczarowanie dla Anglików, którzy liczyli na przejście eliminacji do mistrzostw świata w Katarze z kompletem punktów.
Reprezentacja dowodzona przez Garetha Southgate'a, choć prowadziła 1:0 po strzale Harry'ego Kane'a, dała sobie wydrzeć zwycięstwo w końcówce po golu wprowadzonego na boisko w 68. minucie Damiana Szymańskiego.
W sumie, w trakcie spotkania, Paulo Sousa zdecydował się przeprowadzić pięć zmian, posyłając w bój zastęp świeżych zawodników.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
Zupełnie inną taktykę na mecz przyjął natomiast Southgate. Szkoleniowiec Anglików nie dokonał ani jednej zmiany w wyjściowej jedenastce, kończąc mecz dokładnie w tym samym ustawieniu, w którym go zaczął.
Za taką postawę na szkoleniowca wylewa się fala krytyki w jego ojczyźnie. Kibice są bezlitośni. "Ponownie Southgate nie przeprowadza żadnych zmian, gdy gracze są wyraźnie zmęczeni i oddają piłkę", "Anglia nigdy niczego nie wygra z Southgatem u sterów, nie przeprowadzanie zmian to kryminał" - to tylko niektóre z komentarzy, jakie pojawiły się w social mediach.
Anglik kolejny raz rozczarował fanów brakiem reakcji na wydarzenia boiskowe. Podobnie było w finale Euro, gdzie w regulaminowym czasie gry zmienił tylko dwóch piłkarzy, a ostatnie dwie zmiany wykonał na kilkadziesiąt sekund przed końcem dogrywki.
"Kosztowało nas to finał Euro, kosztuje nas to i teraz" - zauważył inny z kibiców.
Sam Southgate przekonywał jednak, że decyzja o nie przeprowadzaniu zmian była słuszna. - Radziliśmy sobie naprawdę dobrze, nie było żadnych problemów, kontrolowaliśmy posiadanie piłki. To sprawia, że wprowadzanie jakichkolwiek zmian nie jest łatwe - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej.
Czytaj także:
- Fantastyczna końcówka Polaków, mamy punkt z Anglią
- "To była drużyna. To da owoce". Internauci zachwyceni po wyrwaniu remisu