Serie A: Juventus i Wojciech Szczęsny w kryzysie. Zwrot akcji w hicie

PAP/EPA / CIRO FUSCO / Na zdjęciu: Bramka Matteo Politano
PAP/EPA / CIRO FUSCO / Na zdjęciu: Bramka Matteo Politano

Wszystkie gole w szlagierze między SSC Napoli a Juventusem FC padły po rażących błędach indywidualnych. Azzurri doprowadzili do remisu po niezdarnej interwencji Wojciecha Szczęsnego, a wynik na 2:1 ustalili po wejściu na boisko Piotra Zielińskiego.

Trzecia kolejka przynosi pierwsze w sezonie hity ligi włoskiej. Konfrontacja SSC Napoli z Juventusem FC to tradycyjnie najsłynniejsza w calcio bitwa przedstawicieli południa i północy Włoch. Nie po raz pierwszy w ostatnich latach doszło do niej krótko po rozpoczęciu sezonu, do którego kluby przystąpiły pod wodzą nowych szkoleniowców Luciano Spallettiego oraz Massimiliano Allegriego. Zastąpili oni na ławkach Gennaro Gattuso i Andreę Pirlo.

Azzurri rozpoczęli sezon lepiej niż przeciwnik z Turynu. Po zdobyciu sześciu punktów w meczach z Venezią FC i Genoą CFC mieli możliwość powiększenia przewagi nad Juventusem do ośmiu "oczek". Podopieczni Allegriego zdołali wcześniej tylko zremisować z Udinese Calcio, po czym skompromitowali się porażką 0:1 z Empoli. W przerwie reprezentacyjnej uczyli się funkcjonować bez Cristiano Ronaldo, który przeniósł się w sierpniu do Manchesteru United.

Odpowiedzialność za zdobywanie bramek musi rozłożyć się między innych piłkarzy z Turynu. W 10. minucie przypomniał o sobie Alvaro Morata, który strzelił gola na 1:0. Wykorzystał on koszmarne zachowanie Kostasa Manolasa, zabrał piłkę Grekowi i pokonał w sytuacji sam na sam Davida Ospinę. Juventus znalazł się na prowadzeniu dzięki pierwszemu w meczu zrywowi, dostał prezent od rywala i był to dopiero początek festiwalu pomyłek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu

Juventus podciął skrzydła gospodarzom, którzy wcześniej grali z entuzjazmem i energicznie. Neapolitańczycy na trybunach i na boisku zgaśli, a defensywa Juventusu z Giorgio Chiellinim oraz Leonardo Bonuccim była skuteczna w działaniu. Wojciech Szczęsny mógł liczyć na reprezentantów Włoch i nie prezentował skomplikowanych interwencji w bramce Bianconerich. Drużyna z Turynu grała cynicznie i radziła sobie z gospodarzami.

Najtrudniejszym dla Szczęsnego testem w pierwszej połowie był strzał Eljifa Elmasa i nie dał się pokonać. Zawodzili Lorenzo Insigne, który w przeszłości regularnie trafiał do bramki Juventusu, a także powracający po dyskwalifikacji Victor Osimhen. Starał się Matteo Politano, ale również niewiele z tego wynikało. Publiczność domagała się przyspieszenia, większej kreatywności w grze Napoli.

Trybuny zaczęły żywiołowo reagować po przerwie, ponieważ Napoli obudziło się po rozmowie z Luciano Spallettim w szatni. Azzurri doprowadzili do remisu w 57. minucie. Matteo Politano wykonał dobitkę strzału Lorenzo Insigne i zmienił wynik na 1:1. Dużo więcej mógł zrobić Wojciech Szczęsny, który zrzucił piłkę pod nogi nadbiegającego Włocha, a później przepuścił ją pod rękami. Trzeci z czterech goli straconych przez Juventus w sezonie trafił "na konto" Szczęsnego. Zresztą po lądowaniu piłki w siatce wymownie schował twarz w murawie.

W 73. minucie na boisku pojawił się po wyleczeniu kontuzji Piotr Zieliński. Napoli niezmiennie przeważało w meczu, który kompletnie zmienił się w porównaniu z pierwszą połową. Azzurri potrafili potwierdzić napór zwycięskim golem na 2:1. Po dośrodkowaniu Zielińskiego z rzutu rożnego beznadziejnie zachował się Moise Kean, którego przez golem samobójczym uratował Szczęsny, ale za moment Kalidou Koulibaly dokonał egzekucji strzałem z boiska.

3. kolejka Serie A:

SSC Napoli - Juventus FC 2:1 (0:1)
0:1 - Alvaro Morata 10'
1:1 - Matteo Politano 57'
2:1 - Kalidou Koulibaly 85'

Składy:

Napoli: David Ospina - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Kalidou Koulibaly, Mario Rui (90' Kevin Malcuit) - Fabian Ruiz, Andre-Franck Zambo Anguissa - Matteo Politano (72' Hirving Lozano), Eljif Elmas (46' Adam Ounas), Lorenzo Insigne (73' Piotr Zieliński) - Victor Osimhen (90' Andrea Petagna)

Juventus: Wojciech Szczęsny - Mattia De Sciglio, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Luca Pellegrini (57' Matthijs de Ligt) - Weston McKennie, Manuel Locatelli, Adrien Rabiot - Dejan Kulusevski, Alvaro Morata (82' Moise Kean), Federico Bernardeschi

Żółte kartki: Elmas, Lozano (Napoli) oraz Locatelli (Juventus)

Sędzia: Massimiliano Irrati

***

Empoli FC - Venezia FC 1:2 (0:1)
0:1 - Thomas Henry 13'
0:2 - David Okereke 68'
1:2 - Nedim Bejrami (k.) 89'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Serie A bez Filipa Jagiełły. Pomocnik został wypożyczony
Czytaj także: Dobre otwarcie kadencji Jose Mourinho w europejskich pucharach

Źródło artykułu: