Trener Barcelony zaskakuje przed Bayernem. Krytykuje swojego szefa

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Ronald Koeman
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Ronald Koeman

FC Barcelona we wtorek zagra bardzo trudne spotkanie przeciwko Bayernowi Monachium w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Atmosfera u szczytu władz nie jest dobra, o czym przekonaliśmy się podczas wywiadu Ronalda Koemana.

Relacje Joana Laporty i trenera Ronalda Koemana nigdy nie należały do najłatwiejszych. Holenderski szkoleniowiec został mianowany jeszcze przez poprzedniego prezydenta Josepa Bartomeu, który w październiku 2020 musiał odszedł z klubu.

Kilka miesięcy później do władzy doszedł Laporta i wydawało się, że zmieni trenera. Jego faworytem był Xavi, jednak ostatecznie były piłkarz Dumy Katalonii pozostał w Katarze. Koeman z kolei miał dobry poprzedni sezon, dlatego Laporta zdecydował się pozostawić go na stanowisku.

Na kilkadziesiąt godzin przed trudnym spotkaniem z Bayernem w Lidze Mistrzów, Koeman zdecydował się udzielić wywiadu, w którym wbił kilka szpilek obecnemu prezydentowi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć

- Moje relacje z prezydentem poprawiły się, ale... w poprzednim tygodniu powiedział coś, co moim zdaniem jest nie w porządku. Sugerował, że trener nie ma pełni władzy w klubie. Według mnie powiedział za dużo. Lubię, gdy prezydent jest zaangażowany i zadaje pytania, ale nie w prasie - powiedział Holender w rozmowie z telewizją NOS.

- Po poprzednim sezonie klub pozwolił, aby pojawiły się spekulacje prasowe dotyczące zmiany trenera. Dla szkoleniowca nie było to przyjemne - przyznał.

Koeman jest przekonany, że jest odpowiednią osobą do prowadzenia tak dużego klubu jak Barcelona. - Dzięki mnie ten klub ma przyszłość. Jeśli wszyscy piłkarze będą dostępni, naprawdę będziemy walczyć o mistrzostwo - dodał.

Początek meczu FC Barcelona - Bayern o godz. 21:00.

Zobacz także:
Dariusz Tuzimek: Dokąd zmierzasz, Legio? [OPINIA]
"Trudne czasy". Wszystko jasne w sprawie transmisji z meczów Legii w Lidze Europy

Komentarze (0)