Barcelona wciąż ma transferowe długi. Media ujawniły kwotę

Reuters / Albert Gea / Na zdjęciu: stadion Camp Nou w Barcelonie
Reuters / Albert Gea / Na zdjęciu: stadion Camp Nou w Barcelonie

Kilka klubów do dzisiaj czeka na pieniądze od Barcelony. Kataloński gigant jest w trudnej sytuacji finansowej, co ma potwierdzić najnowszy audyt, który zostanie przedstawiony 6 października.

W tym artykule dowiesz się o:

Słabe wyniki w tym sezonie nie są jedynym zmartwieniem dla ludzi związanych z Barceloną. Poważniejszy problem to finanse, z którymi krucho w "Dumie Katalonii". Klub regularnie notuje straty i ma wiele długów, które trzeba jak najszybciej spłacić.

Dokładną sytuację finansową Barcy poznamy w środę, 6 października. To wtedy prezes Joan Laporta przedstawi wyniki najnowszego audytu. Hiszpańskie media jednak już podają pierwsze przecieki. Jeden z nich pokazuje, że Katalończycy do dziś nie zapłacili kilku klubom za transfery.

Barcelona w tej chwili zalega aż 115 mln euro za graczy, których kupiła w poprzednich latach. Największy dług ma wobec Ajaxu Amsterdam, bo nie uregulowała zobowiązań za dwóch graczy. To 32 mln euro za Frenkiego de Jonga i 16 mln euro za Sergino Desta.

Na pieniądze czeka także Juventus, który do dzisiaj nie dostał jeszcze 32 mln euro za Miralema Pjanicia. Z kolei Liverpool ma otrzymać 13 mln euro za Philippe'a Coutinho.

Ciężka atmosfera w Barcelonie. Kapitanowie pokłócili się w trakcie meczu >>
Koeman rozmawiał z prezydentem Barcelony. Zdradził szczegóły >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ośmieszył czterech obrońców, a potem... Akcja nie z tej ziemi!

Źródło artykułu: