Przerażająco małe pieniądze Barcelony. W planach jednak duże nazwiska!

PAP/EPA / Martin Rickett / POOL / Na zdjęciu: Raheem Sterling
PAP/EPA / Martin Rickett / POOL / Na zdjęciu: Raheem Sterling

Drużyna spisuję się fatalnie i już w zimowym oknie transferowym potrzebuje wzmocnień. Mimo że Barcelona nie ma prawie w ogóle pieniędzy na transfery, zamierza sprowadzić do klubu dwóch uznanych graczy.

Pandemia koronawirusa miała wpływ na budżety wielu piłkarskich klubów, ale pogrążyła przede wszystkim Barcelonę. Klub tonie w długach i potrzebuje wiele czasu, by wyjść na prostą.

Fatalna kondycja finansowa odbiła się na poziomie sportowym. Z drużyny odeszły dwie wielkie gwiazdy - ikona Lionel Messi podpisał kontrakt z Paris Saint-Germain, a Antoine Griezmann wrócił do Atletico Madryt.

Pozbawiona największych gwiazd Barcelona na boisku zawodzi na całej linii. W tabeli La Ligi klub zajmuje 9. miejsce, już ze stratą pięciu punktów do prowadzącego Realu Madryt. Jeszcze gorzej Duma Katalonii radzi sobie w Lidze Mistrzów. Po dwóch meczach ma na koncie 0 punktów i bilans bramek 0-6.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami

Fatalne wyniki sprawiają, że coraz głośniej pisze się o zmianie trenera. Ronald Koeman siedzi na gorącym krześle, a każda kolejna porażka może oznaczać jego pożegnanie z drużyną.

Tyle tylko, że zmiana szkoleniowca może niewiele dać. Barcelona potrzebuje solidnych wzmocnień wśród piłkarzy. Działacze klubu zdają sobie z tego sprawę i mimo tragicznej sytuacji finansowej, chcą zimą ściągnąć do klubu dwóch uznanych graczy. Według "Mundo Deportivo" do Barcelony mają trafić Dani Olmo z RB Lipsk oraz Raheem Sterling z Manchesteru City.

Obaj gracze są sporo warci. Portal transfermarkt wycenia ich łącznie aż na 140 milionów euro. Tymczasem według hiszpańskiej prasy, Barcelona zimą może przeznaczyć na transfery... zaledwie 16 milionów euro z finansowego fair play.

Jak zatem sprowadzić obu graczy przy takich kłopotach finansowych? Najprawdopodobniej działacze Barcelony zaproponują szefom RB Lipsk i Manchesteru City wypożyczenie obu piłkarzy, za kwotę 16 milionów euro - według "Mundo Deportivo" - wykorzystają na podpisy za kontrakty zawodników.

Czytaj także:
Barcelona wciąż ma transferowe długi. Media ujawniły kwotę
Spekulacje, które nie mają końca. To on zastąpi Koemana w Barcelonie?

Źródło artykułu: