W tabeli grupy I reprezentacja Albanii zajmuje drugie miejsce i w swoim dorobku ma 15 punktów. Trzecią lokatę okupują Polacy, którzy wywalczyli dotychczas 14 "oczek". Wtorkowe starcie jest dla obu drużyn niezwykle istotne. Porażka któregoś z zespołów może zamknąć drogę do awansu na mundial.
Albańczycy zdają sobie sprawę z tego, jak ważny jest ten mecz. Podchodzą do niego jednak ze spokojem. Są całkowicie zmobilizowani na celu, jakim jest wygrana. Trener naszych kolejnych rywali zabrał głos na temat meczu z Polską po wygranej nad Węgrami (1:0).
- Wygrać dwa razy z Węgrami było wielką przyjemnością, wciąż jesteśmy w grze i jesteśmy gotowi, by rywalizować z każdym. Mamy właściwe nastawienie mentalne. Teraz musimy skupić się na Polsce. Niczego jeszcze nie osiągnęliśmy - jasno postawił sprawę Edi Reja, którego cytuje portal cna.al.
ZOBACZ WIDEO: Burza w kadrze w przypadku przegranej w eliminacjach? Prezes PZPN zdradza swoje plany
Zwycięskiego gola dla Albanii zdobył Heroi Broja. Na pomeczowej konferencji dziennikarze pytali selekcjonera, czy piłkarz ten zagra z Polską. Trener obruszył się na tak zadane pytanie. - Chodzi o Albanię, a nie o poszczególnych piłkarzy - dodał Reja.
Głos zabrał też sam Broja. - Jesteśmy małym krajem, ale mamy duszy. Odczuwałem trening w przeddzień meczu na Węgrzech, ale kiedy trener zapytał mnie, czy jestem gotów, to dla Albanii zrobię wszystko. Będziemy do końca wierzyć w to, że zajmiemy 2. miejsce. Musimy twardo stąpać po ziemi - stwierdził.
Mecz pomiędzy Albanią i Polską rozegrany zostanie we wtorek 12 października, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:45. Transmisja dostępna będzie w TVP1 i TVP Sport, a także na platformie WP Pilot.
Czytaj także:
Biało-Czerwoni przed najważniejszym meczem. Tak wygląda tabela "polskiej" grupy
"Emocje już zeszły". Łukasz Fabiański zdradził, co dalej z jego karierą