W poprzednim sezonie rywalizacja o prymat w Mieście Włókniarzy na stadionie przy al. Piłsudskiego skończyła się wygraną ŁKS 2:0, zaś przy al. Unii padł remis 2:2. Dlatego czerwono-biało-czerwoni mają ogromną motywację do tego, by wywiązać się z roli faworyta i pokonać rywala z zachodniej części Łodzi po raz pierwszy od 2010 roku.
- Odkąd jestem w Widzewie, przegraliśmy derby na swoim stadionie, a później na ŁKS-ie był remis, choć w pierwszej połowie dominowaliśmy my, a w drugiej przeciwnik. Mam nadzieję, że teraz w domu przyjdzie czas na zwycięstwo nad naszym rywalem zza miedzy - powiedział na konferencji prasowej kapitan widzewiaków Daniel Tanżyna.
Z punktu widzenia piłkarzy to jednak powinien być mecz "jak każdy inny". Wszak cały czas walka toczy się o trzy punkty. Jednak klimat wokół tego spotkania udziela się także głównym bohaterom widowiska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!
- Oczywiście w szatni rozmawiamy o tym meczu. Jest temat derbów, bo jest to mecz prestiżowy, ale my mamy na niego swój plan i wiemy, co mamy grać. Najważniejsze jest to, co będzie na boisku - otoczka i atmosfera oczywiście są ważne i eleganckie, ale to dodatek, bo nas interesuje boisko. Mamy swój plan i liczę, że uda nam się wszystko zrealizować w stu procentach i trzy punkty zostaną na Widzewie - przyznał obrońca.
Widzew Łódź do spotkania z ŁKS-em przystąpi bez wykluczonych za kartki Juliusza Letniowskiego oraz Marka Hanouska. Jednak - jak przekonują w klubie - trener Janusz Niedźwiedź dysponuje tak wyrównaną kadrą, że ci dwaj piłkarze znajdą godnych następców.
- Naszym największym atutem jest drużynowość. W poprzednich meczach ktokolwiek nie wszedł na boisko, pomagał i nie było widać, że wchodzi zmiennik. Jest to pewna różnica, z kim się gra w obronie, ale obojętnie kto nie wyjdzie na boisko, daje jakość. Mam nadzieję, że w niedzielę zagramy na zero z tyłu i wygramy - podkreślił Tanżyna.
W tym sezonie piłkarze Widzewa u siebie wygrali wszystkie siedem meczów, a ich bilans bramek w roli gospodarza to 21:4. Jednak ŁKS to także zespół, który lubi grać ofensywnie. Jak zatem przebiegało przygotowanie taktyczne do tego starcia?
- Tak jak w przypadku każdego rywala mieliśmy jednostki treningowe pod konkretnego rywala. Trener zwracał uwagę na pewne elementy, także na dłuższe piłki za linię obrony. Jesteśmy przygotowani - zapewnił kapitan ekipy ze wschodniej części Łodzi.
67. piłkarskie derby Łodzi rozpoczną się na Stadion Miejskim przy al. Piłsudskiego w niedzielę o godzinie 18:00. Transmisja w Polsacie Sport. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Sprawdź także: Miedź Legnica poskromiona w derbach