Piłkarze Valencii o dość udanych początku sezonu już zapomnieli. Zespół przestał wygrywać, ostatnio cudem uratował punkt.
W środę drużyna doznała kolejnej porażki. W Sewilii faworytem był Real Betis. Gospodarze szybko zdobyli dwa gole, na co goście przed przerwą odpowiedzieli jednym trafieniem. Po zmianie stron Betis dołożył kolejne dwie bramki i pewnie wygrał.
O trzech punktach marzył beniaminek RCD Mallorca. Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0 z wyżej notowaną Sevillą. Goście w 2. połowie dążyli do remisu i w 73. minucie Erik Lamela wyrównał. Więcej goli w meczu już nie padło.
RCD Mallorca - Sevilla FC 1:1 (1:0)
1:0 - Sanchez 22'
1:1 - Lamela 73'
Real Betis - Valencia CF 4:1 (2:1)
1:0 - Iglesias 14'
2:0 - Iglesias 20'
2:1 - Paulista 39'
3:1 - Pezzella 61'
4:1 - Juanmi 68'
[multitable table=1362 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Niebywały pech gwiazdy Barcelony. Powraca koszmar z kolanem
Radamel Falcao pogrążył FC Barcelona
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!