Drużyna 1.FC Koeln musiała się sporo napocić, by zdobyć punkt w starciu z 1.FC Unionem Berlin. Bohaterem ekipy z Kolonii został Anthony Modeste, autor dwóch bramek.
Po trafieniu na 2:2 mocno zaskoczył. Podbiegł do swojego trenera Steffena Baumgarta i... zabrał mu kaszkiet. Następnie zaczął go parodiować.
Szkoleniowiec nie wyglądał na zadowolonego. Kto wie, być może udzielił zawodnikowi reprymendy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
To bez wątpienia jedna z bardziej zaskakujących cieszynek. Modeste popisał się niemałą kreatywnością.
Po spotkaniu Baumgart nie ukrywał rozgoryczenia. - Nadal jestem wkurzony - grzmiał w rozmowie z DAZN. Zapewnił jednak, że nie chodzi o zachowanie Modeste. Narzekał na to, że gdy jego zespół przegrywał, to fani przestali dopingować.
O autorze dwóch goli wypowiadał się bardzo pozytywnie. - Tony strzelił drugiego gola. Nie mogę się na niego złościć. Wszystko jest w porządku - podkreślał.
Czytaj także:
> Zobacz miejsce Lewandowskiego w klasyfikacji Złotego Buta
> Śledztwo dot. grupy pseudokibiców "Psychofans". Policja zatrzymała kolejnych 12 osób