Listopad to zdecydowanie miesiąc Piotra Zielińskiego. Licząc od meczu z Salernitaną, Polak w 6 meczach Napoli strzelił 4 bramki i to on niemal co kolejkę rozpatrywany jest jako główny bohater swojej drużyny.
"Ma wielką zasługę w zwycięstwie. Wybiegał wiele kilometrów. Znakomity występ i drugi z rzędu gol w lidze" - tak o 27-latku pisali po ostatnim meczu z Lazio dziennikarze "Eurosportu". Takie przykłady z ostatnich tygodni można jednak mnożyć.
"Kiedy gra jako jeden z trzech pomocników, cała jego wyobraźnia i jakość wysuwają się na pierwszy plan" - pisał z kolei "OASport" po przegranym 2:3 meczu z Interem.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski musi odejść z Bayernu, aby zdobyć Złotą Piłkę? "Gdyby to było rozegrane fair, to już miałby tę nagrodę"
- Mówiąc szczerze nie jestem absolutnie zaskoczony tym, że Piotr Zieliński strzela bramki. On już niejednokrotnie pokazywał, że w ważnych spotkaniach, a takie Napoli ostatnio zdecydowanie ma za sobą, potrafi stanąć na wysokości zadania - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty 45-krotny reprezentant Polski, a dziś ekspert Serie A stacji Eleven, Piotr Czachowski.
- Jak popatrzymy jak on gra, jak się porusza, to możemy śmiało stwierdzić, że jest to zawodnik we właściwym miejscu, we właściwym czasie - dodaje nasz rozmówca.
Powtórzyć dokonanie Maradony
Forma Zielińskiego przyszła bowiem na chwilę przed niezwykle istotnymi meczami Napoli w kontekście walki o mistrzostwo Włoch. Polak trafiał do siatki rywali zarówno z Interem, jak i Lazio.
- Jego forma pojawiła się zdecydowanie we właściwym czasie. Napoli szykuje się, by zadać ostateczny cios wszystkim rywalom, są liderem, mają wreszcie szanse na upragnione Scudetto, na które czekają od 1989 roku. Wówczas grał tam jeszcze przecież Diego Maradona - przypomina Czachowski.
Na ten moment w Neapolu faktycznie mogą zacząć marzyć o przełamaniu ponad 30-letniej niemocy. Podopieczni Luciano Spallettiego są liderem Serie A z trzema punktami przewagi nad drugim Milanem i czterema nad kolejnym w tabeli Interem. Czy Zieliński może być jednym z liderów, którzy poprowadzą klub do historycznego osiągnięcia?
- On już jest jednym z liderów - podkreśla Czachowski. - Na pewno jednak w Neapolu ubolewają, że nie ma obecnie do dyspozycji Osimhena czy Anguissy, którzy, tak jak Zieliński, są kluczowymi piłkarzami tego klubu - zaznacza.
- Zieliński to zawodnik kompletny. Jego dyspozycja na boisku będzie jednak tym lepsza, im lepszych będzie miał wokół siebie partnerów. Tych jednak w Neapolu ma naprawdę znakomitych i dlatego to wszystko wygląda tak jak wygląda, potrafi zdobywać bramki, asysty w ważnych momentach.
Nie schodzić poniżej pewnego poziomu
Świetna forma Zielińskiego może cieszyć tym bardziej, że przyszła po trudnym dla piłkarza okresie. Jeszcze pod koniec października, z powodu słabszej dyspozycji, znalazł się na ławce w meczu z Bologną. Sam jednak przyznawał, że w pełni rozumie ówczesną decyzję trenera.
- To prawda, nie miałem ostatnio łatwego okresu. Wkrótce jednak wrócę na swój poziom. Forma wzrasta każdego dnia. Jestem więc spokojny i pogodny. Wkrótce wrócę do odpowiedniej dyspozycji - zapowiadał Polak w rozmowie z "DAZN". Jak się okazało, nie rzucał słów na wiatr.
- Wiadomo, że piłkarz nie będzie w stanie utrzymać takiej formy przez całe rozgrywki, na pewno będzie jednak miał jeszcze wiele chwil radości w spotkaniach, które są przed nim - komentuje Czachowski.
- Zieliński już wielokrotnie pokazywał, że jego forma może mieć wahnięcia, najważniejsze jednak, by nie były one zbyt duże, by nie obniżał dyspozycji poniżej pewnego poziomu, do jakiego nas przyzwyczaił - dodaje ekspert.
Kolejna szansa na potwierdzenie wysokiej dyspozycji przed Zielińskim już w środowy wieczór. O 20:45 jego Napoli zmierzy się na wyjeździe z US Sassuolo.
Czytaj także:
- PZPN zabrał głos ws. wyznania Grzegorza Szeligi
- Uraz ważnego piłkarza Realu Madryt. W klubie jednak odetchnęli
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)