Legia Warszawa mocno zawodzi od początku sezonu. Drużyna, jeszcze pod wodzą Czesława Michniewicza, nieźle prezentowała się w europejskich rozgrywkach, jednak w Ekstraklasie zupełna klapa. Jak tak dalej pójdzie, Legia będzie walczyć o utrzymanie. W trzynastu meczach drużyna przegrała dziesięć razy i zajmuje przedostatnie miejsce.
Za taką postawę zapłacił Michniewicz (ligowy bilans w Legii - 3 wygrane i 7 porażek), którego pod koniec października zastąpił Marek Gołębiewski, ale stołeczna drużyna przegrywa nadal. Mioduski, w rozmowie z legia.com, przyznał, że będzie chciał ściągnąć do Legii Marka Papszuna, obecnego trenera Rakowa Częstochowa.
Te słowa wywołały spory chaos, bowiem rzadko kiedy ktoś otwarcie mówi, kogo chce widzieć u siebie, Na dodatek Papszun ma wciąż ważną umowę z Rakowem, z którym walczy o mistrzostwo Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!
Słowa Mioduskiego skrytykował Tomasz Hajto. Były obrońca kadry powiedział w Polsacie Sport: - Szanuję prezesa i właściciela Legii Dariusza Mioduskiego, ale uważam, że to wszystko jest niesportowe. W trakcie sezonu, kiedy szkoleniowiec ma kontrakt do czerwca, robić coś takiego - oburzał się Hajto w Polsacie Sport.
Hajto dodał, że takie zachowanie nie powinno mieć miejsca. Ocenił, że rozmowy i negocjacje z trenerem zespołu, który niedawno grał przeciwko Legii, "łamią kręgosłup moralny profesjonalnej piłki".
Nie wiadomo, czy Papszun opuści Raków dla Legii i kiedy miałoby to nastąpić.
"Gaszenie pożaru za pomocą benzyny". Eksperci grzmią po wywiadzie Mioduskiego
Tak trener Legii zareagował na głośny wywiad Mioduskiego