W czwartek Legia Warszawa przegrała ze Spartakiem Moskwa (0:1) i odpadła z Ligi Europy. Zaważył jeden błąd Maika Nawrockiego w pierwszej połowie. Świetnie wykorzystał go Zelimkhan Bakaev.
Zdaniem portalu sport.tvp.pl klub może mieć problem i to nie ze względu na wynik spotkania z rosyjską ekipą. Chodzi o wulgarną kartoniadę, która pojawiła się na trybunach stadionu przy ul. Łazienkowskiej.
Sprawa będzie rozpatrzona przez UEFA. Wszystko zależy od tego, co delegat wpisał do swojego protokołu. "Wojskowi mogą podlegać pod paragraf dotyczący używania obraźliwych czy prowokacyjnych haseł" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!
Przypomnijmy, że Legia Warszawa nie została jeszcze ukarana za incydent na King Power Stadium. Podczas wyjazdowego spotkania przeciwko Leicester City (1:3), fani stołecznych starli się z funkcjonariuszami policji.
Ostatnimi wydarzeniami mocno podenerwowany jest Jan Tomaszewski, który ostro skrytykował klub ze stolicy. - Proszę sobie obliczyć, ile Legia straciła w ostatnich 5-6 latach z powodu kar od UEFA za ekscesy - mówił były reprezentant Polski. (więcej przeczytasz TUTAJ)
Zobacz też:
To może być hit. Real Madryt szykuje powrót Ronaldo
"Tego nie można brać na poważnie". Padło nazwisko Lewandowskiego