Boniek pod ostrzałem. Wiceminister apeluje o przeprosiny

Zbigniew Boniek stał za tym, że Paulo Sousa został selekcjonerem reprezentacji Polski. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży apeluje do byłego prezesa PZPN o przeprosiny.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Zbigniew Boniek ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
W styczniu Zbigniew Boniek zaskoczył wszystkich kibiców. Choć zapewniał, że Jerzy Brzęczek cieszy się jego zaufaniem, to zdecydował się na zmianę selekcjonera. Nowym trenerem reprezentacji Polski został Paulo Sousa, który miał sprawić, że Biało-Czerwoni dokonają postępu i jakościowego skoku w swojej grze.

Skończyło się na pięknych słowach, gdyż reprezentacja zawiodła podczas Euro 2020, w trakcie którego nie wygrała żadnego meczu i odpadła już w fazie grupowej. Sukcesem zakończyły się za to eliminacje do MŚ 2022, w których Polacy awansowali do barażów, gdzie zmierzą się z Rosją.

W nich reprezentacji najprawdopodobniej nie poprowadzi już Sousa. Wszystko przez to, że portugalski trener porozumiał się z Flamengo Rio de Janeiro w sprawie kontraktu i to tam wkrótce ma rozpocząć pracę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!

W świąteczną niedzielę Sousa zgłosił się nawet do prezesa PZPN Cezarego Kuleszy z prośbą o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. Na to Kulesza się nie zgodził, ale nikt nie wyobraża sobie tego, by Portugalczyk dalej był selekcjonerem Biało-Czerwonych.

Do tej sytuacji na Twitterze odniósł się Boniek, który stwierdził, że polska piłka poradzi sobie bez Sousy, a realia futbolu są takie, że wybiera się taką ofertę, gdzie dają większe pieniądze.

Te słowa nie pozostały bez echa, a Boniek wystawił się na krytykę. Jednym z tych, którzy zaatakowali byłego prezesa PZPN jest Błażej Poboży, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Zjednoczonej Prawicy.

"Boniek nie widzi problemu i uważa, że nie ma za co przepraszać? Nie, Panie Prezesie! Jest za co. To Pana wybór, decyzja i odpowiedzialność. Konsekwencji nie będzie ale 'przepraszam' powinno się pojawić. Kwestia smaku" - napisał Poboży na Twitterze.

"A 'Przepraszam' się nie zmieściło w tweecie ze względu na brak znaków?" - dodał Poboży.

Czytaj także:
Cezary Kulesza: Zachowanie Sousy to przejaw braku szacunku. Nie będziemy bierni!
Roger Guerreiro: Sousa zderzy się z nową rzeczywistością

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×