Ekipa Olympique Marsylia gładko wygrała w 1/16 finału Pucharu Francji. Pierwszą bramkę w starciu z US Chauvigny "Les Phoceens" zdobyli już w 26. minucie. Jej autorem został Arkadiusz Milik. Później trafiali jeszcze Cengiz Under oraz Amine Harit, dzięki czemu OM mogło cieszyć się z triumfu 3:0.
Portal maxifoot.fr uznał, że Arkadiusz Milik zagrał na szóstkę. "Po swoim hat-tricku w poprzedniej rundzie środkowy napastnik potwierdził, że Puchar Francji to coś dla niego" - zaznaczono.
"Zdobył bramkę otwierającą wynik. Dał swojej drużynie prowadzenie miłym dla oka, akrobatycznym uderzeniem. Nie zawsze dokonywał właściwych wyborów i na początku spotkania grał zbyt indywidualnie" - dodano.
ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz nie przebierał w słowach. Mocna wypowiedź o Paulo Sousie. "To cyniczny facet"
Serwis lephoceen.fr dał Milikowi siódemkę. Zaznaczono, że już przed zdobyciem bramki szukał szansy na zaskoczenie golkipera.
"Jego trafienie przypomina wszystkim klasę strzelców, którą stara się w pełni odzyskać" - podkreśla wspomniany portal.
Od coeurmarseillais.fr dostał natomiast szóstkę. "Po kilku minutach gry miał pierwszą dogodną okazję, a po piętnastu minutach trafił w słupek. Później zdobył gola po dobrym uderzeniu z woleja" - czytamy w uzasadnieniu noty.
Kolejny mecz zespołu Milika już w piątek. 7 stycznia OM zagra na wyjeździe z Girondins Bordeaux. Początek spotkania o 21:00.
Czytaj także:
> Milik nie zlekceważył rywala. "Takie mecze są łatwe na papierze"
> Bogusz poprawił swój dorobek. Udany debiut trenera