Znany piłkarz znowu nabroił. Aresztowała go policja

Kilka miesięcy temu trafił do aresztu pod zarzutem gwałtu na nieletniej. Teraz miał się dopuścić przemocy na swojej partnerce. Były reprezentant Portugalii jednak szybko wyszedł na wolność.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Ruben Semedo PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Ruben Semedo
Ruben Semedo kilka lat temu uchodził za duży talent. Villarreal wykupił go ze Sportingu Lizbona za 14 mln euro. Na tym dobra passa się skończyła. Były reprezentant Portugalii od pewnego czasu jest bardziej znany z problemów z prawem, niż z boiskowych dokonań.

27-latek od dwóch lat jest zawodnikiem Olympiakosu Pireus. W tym roku gra niewiele, a greckie media właśnie doniosły o tym, że został aresztowany. Zarzuty są poważne.

Po policję zadzwoniła jego dziewczyna. W trakcie kłótni domowej miała zostać napadnięta przez piłkarza. Semedo następnie wyrzucił ją z domu, zamknął drzwi i nie pozwolił jej wrócić.

Rzekomo zaatakowana partnerka Rubena jeszcze tej samej nocy złożyła zeznania. Następnego dnia... ze wszystkiego się wycofała. Dzięki temu Portugalczyk wyszedł na wolność. Potem na Insta Storis zamieścił słowa "nigdy więcej kłamstw".

To nie są pierwsze poważne problemy Semedo. Kilka miesięcy temu został aresztowany pod zarzutem gwałtu na nieletniej. Wcześniej trafiał za kraty za bójkę w barze, porwanie i torturowanie mężczyzny, czy nielegalne posiadanie broni.

Gwiazdor SSC Napoli ma odejść z klubu. Wybrał nowego pracodawcę >>
Trzęsienie ziemi w stolicy. Mahir Emreli chce odejść z Legii! >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×