Wielkie problemy giganta. Liverpool FC został bez trenera

Liverpool FC znalazł się w poważnych tarapatach. Od kilku dni w izolacji przebywa Juergen Klopp, a teraz pozytywny wynik testu na koronawirusa otrzymał także jego asystent, Pep Lijnders. To jednak nie koniec problemów ekipy z Anfield.

Dawid Franek
Dawid Franek
Piłkarze Liverpool FC PAP/EPA / Vickie Flores / Na zdjęciu: Piłkarze Liverpool FC
Sytuacja w drużynie Liverpoolu zrobiła się gorąca już przed meczem z Chelsea, kiedy pozytywny wynik testu na koronawirusa otrzymał Juergen Klopp. W hicie ligi angielskiej na ławce zasiadł więc Pep Lijnders. Teraz jednak także i on jest zakażony koronawirusem. Liverpool FC został więc bez trenera.

Trzeba odnotować również, że władze klubu postanowiły zamknąć ośrodek treningowy z powodu wielu zakażeń  wśród piłkarzy, o czym poinformował "The Athletic". Decyzja o zamknięciu kompleksu Kirkby została podjęta po konsultacjach z urzędnikami zdrowia publicznego. Centrum treningowe ma być nieczynne co najmniej przez 48 godzin.

W związku z wieloma kłopotami zespołu z Anfield nie wiadomo, czy dojdzie do skutku najbliższy meczu Pucharu Ligi Angielskiej między Liverpoolem i Arsenalem. Klub oficjalnie wystąpił o przełożenie spotkania.

Liverpool jest zdziesiątkowany nie tylko przez kłopoty zdrowotne, ale też przez urazy oraz piłkarzy, którzy wyjechali na Puchar Narodów Afryki.

Obecnie "The Reds" zajmują 3. miejsce w tabeli Premier League. Mają na koncie 42 punkty i tracą 11 "oczek" do liderującego Manchesteru City. Podopieczni Juergena Kloppa rozegrali jeden mecz mniej od drużyny prowadzonej przez Pepa Guardiolę.

Czytaj także:
Tajemnicza śmierć piłkarza. Padło podejrzenie, że został otruty
Zachwyca nie tylko na boisku. Neymar liderem turnieju pokerowego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×