Szykuje się sensacyjny powrót! Gwiazda znów zagra w Europie. Ale ten klub...

Getty Images /  Pedro Vilela / Na zdjęciu: Diego Costa
Getty Images / Pedro Vilela / Na zdjęciu: Diego Costa

Doświadczony napastnik przeniósł się z Atletico Madryt do Atletico Mineiro i dużo wskazywało na to, że jest to jego rozstanie z europejską piłką klubową. Po Diego Costę zgłosiła się jednak Salernitana.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnim dniu minionego roku US Salernitana 1919 przeszła zmiany właścicielskie. Na razie największym wydarzeniem okna transferowego w klubie z Kampanii jest zatrudnienie nowego dyrektora sportowego Waltera Sabatiniego. Ten zabrał się żwawo do pracy i obiecał wzmocnienia na miarę sensacyjnego utrzymania w Serie A. Drużyna jest na ostatnim miejscu w tabeli.

Sprowadzenie latem Francka Riberego okazuje się transferowym błędem, ale Salernitana nie zraziła się do doświadczonych piłkarzy z głośnymi nazwiskami. Beniaminek ligi włoskiej pracuje nad zakontraktowaniem Diego Costy.

33-letni napastnik rozstał się z brazylijskim Atletico Mineiro i szuka dla siebie nowego miejsca. "Mediaset" informuje, że Diego Costa porozumiał się z Sabatinim i jest gotowy podpisać kontrakt z Salernitaną do końca sezonu z możliwością przedłużenia w razie utrzymania.

ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia

Sabatini próbował w przeszłości sprowadzić Diego Costę do Bologni FC, ale wtedy ta sztuka mu się nie udała. Tym razem pracował nad sfinalizowaniem operacji przez 10 dni. Były reprezentant Brazylii i Hiszpanii jeszcze nie grał w calcio. Najdłużej był związany z zespołami grającymi w La Lidze, w poprzedniej dekadzie reprezentował Chelsea FC.

Dyrektor sportowy zachowuje powściągliwość w rozmowach z mediami. - Gwarantuje, że przeprowadzenie tego wzmocnienia jest skomplikowane. Coś jest w przygotowaniu, może wydarzy się cud, ale na razie tak się nie stało - cytuje Sabatiniego portal "Tutto Salernitana".

Czytaj także: Drużyna Piotra Zielińskiego nie miała litości
Czytaj także: Subtelny powrót Krzysztofa Piątka do Serie A

Źródło artykułu: