W sobotnie popołudnie polskie media obiegły najnowsze informacje dotyczące stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Jeszcze wczoraj wydawało się, że pewniakiem jest Adam Nawałka, jednak nastąpił zwrot akcji i do gry powrócił Czesław Michniewicz.
Wszystko miało wiązać się w jedną całość, bowiem portal Weszlo.com poinformował o rozwiązaniu obowiązującej umowy Michniewicza z Legią Warszawa. Jednak jak się okazuje, te informacje nie są zgodne z prawdą.
Według ustaleń WP SportoweFakty, Czesław Michniewicz ciągle ma ważny kontrakt ze stołecznym klubem. Obowiązuje on do 30 czerwca 2022 roku i jeżeli nie nastąpi wcześniejsze jego rozwiązanie, to nie może się związać z innym pracodawcą.
Jeżeli Michniewicz miałby zostać przedstawiony na poniedziałkowej konferencji prasowej jako selekcjoner reprezentacji Polski, to ta sprawa musi zostać uregulowana. Czasu nie ma zbyt wiele, bowiem PZPN ma ogłosić nowego trenera kadry już 31 stycznia o godz. 13:30 na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Zobacz także: Eksperci podzieleni ws. Michniewicza
Zobacz także: Dziennikarz zdradza szczegóły negocjacji Nawałki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"