Czesław Michniewicz. Według najnowszych informacji to właśnie on ma zostać nowym selekcjonerem.
Takie sensacyjne informacje zaczęły do nas docierać w sobotnie popołudnie.
Niektóre źródła przekonują nas nawet, że właśnie w sobotnie popołudnie miało dojść do podpisania kontraktu przez Michniewicza.
To niebywały, kolejny, zwrot akcji, bo po fiasku rozmów z Andrijem Szewczenką nowym selekcjonerem niemal ogłoszono już Adama Nawałkę.
Jak widać, Cezary Kulesza lubi jednak trzymać wszystkich w niepewności do ostatniej chwili.
Wprawdzie Michniewicz musi najpierw rozwiązać umowę z Legią, ale to formalność, a nawet zysk dla klubu, bo zejdzie z kosztów utrzymania szkoleniowca, który ma z tym klubem wciąż ważny kontrakt.
I choć informacja brzmi sensacyjnie, to wydaje się, że jest niemal stuprocentowo pewna, potwierdzona przez kilka niezależnych źródeł. A zatem wszystko wskazuje na to, że największym przegranym tej historii będzie właśnie Nawałka.
Co do kontraktu Michniewicza, to prawdopodobnie będzie krótkoterminowy, z opcją pozostania na stanowisku w przypadku awansu do finałów mistrzostw świata. Prezentacja nowego selekcjonera w najbliższy poniedziałek o 13:30 na Stadionie Narodowym w Warszawie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"