[tag=76159]
LKS Goczałkowice-Zdrój[/tag] to klub, w którym swoje pierwsze, piłkarskie kroki stawiał Łukasz Piszczek. Po wielkiej karierze obrońca zdecydował się wrócić w rodzinne strony i pomóc swojej pierwszej ekipie.
Powrót byłego obrońcy Borussii Dortmund na krajowe podwórko wzbudził sporo zainteresowania. Polak zaangażował się w pełni w projekt. Poza czynnym graniem, jest twarzą klubu i wiadomo, że ma duży wpływ na losy drużyny.
Nazwisko byłego reprezentanta przyciąga... innych byłych kadrowiczów. W Goczałkowicach jest już Piotr Ćwielong, który rozegrał zaledwie 1 spotkanie w narodowych barwach, a lada chwila zespół wzmocni Adam Danch, który 2-krotnie wystąpił z Orzełkiem na piersi.
Śląski klub, przed oficjalnym ogłoszeniem, postanowił dać małą zabawę swoim kibicom. Na Twitterze zespołu pojawiła się mapa z zaznaczonymi herbami klubów, w których grał ich nowy zawodnik. Fani szybko odgadli, że chodzi o Dancha, który już wcześniej był na testach.
LKS Goczałkowice rywalizuje obecnie w 3. grupie 3. Ligi. Zespół Łukasza Piszczka jest liderem z zaledwie 1 "oczkiem" przewagi nad rezerwami Zagłębia Lubin. Do eWinner II ligi awansować może tylko zwycięzca rozgrywek.
Puk, puk
— LKS Goczałkowice-Zdrój (@lksgoczalkowice) February 2, 2022
Śpicie?
My nie, bo właśnie szykujemy dla Was niespodziankę i rozpoczynamy odliczanie do czegoś długo wyczekiwanego! pic.twitter.com/rWjhaQUa1T
Czytaj także:
Osłabienie Górnika Zabrze. Jan Urban potwierdził odejście gwiazdy
Gwiazdor Bayernu ostro o Haalandzie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"