Dwa polskie kluby zainteresowane napastnikiem z Kolumbii. Grał w Lidze Mistrzów!

Getty Images /  Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Frank Castaneda
Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Frank Castaneda

Kilka polskich klubów wciąż szuka napastnika. Wiele innych rynków jest już zamkniętych, więc konkurencja się zmniejszyła. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że dwa polskie kluby interesują się napastnikiem, który niedawno grał w Lidze Mistrzów.

Frank Castaneda, 27-letni Kolumbijczyk, jeszcze do niedawna był kapitanem Szeriffa Tyraspol, z którym z dobrej strony pokazał się w Lidze Mistrzów.

Zimą skończył mu się jednak kontrakt i zawodnik zamierza zmienić pracodawcę. Wśród zainteresowanych są dwa polskie  kluby.

Castaneda jest bardzo skuteczny, w sezonie 2020/21 był królem strzelców ligi mołdawskiej z 28 bramkami na koncie (w 35 meczach).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie

Był też najlepszym strzelcem Pucharu Mołdawii, strzelając w tych rozgrywkach 4 gole. Z kolei w tym sezonie ligi mołdawskiej zagrał 17 spotkań i zdobył 6 goli.

Wygrywał z Realem i Szachtarem

Z Szerifem Castaneda grał też w Lidze Mistrzów. Kolumbijczyk wystąpił w pięciu meczach, między innymi z Realem Madryt (wygrana na wyjeździe, również trzy punkty u siebie z Szachtarem), choć w tej edycji Champions League gola nie zdobył. Trafiał za to do siatki w starciach z Crveną Zvezdą Belgrad i Teuta Durres, po drodze do fazy grupowej.

Jak wspomniano, piłkarz jest obecnie wolnym zawodnikiem i mógłby trafić do polskiej Ekstraklasy. Z naszych informacji wynika, że bardzo mocno zainteresowane są nim dwa kluby: Górnik Zabrze i Legia Warszawa. Oba są gotowe go sprowadzić, ale jest poważny problem.

Chciałby kontrakt do końca sezonu

Z tego co wiemy, Castaneda chciałby podpisać kontrakt tylko do końca sezonu, nie dłużej. Latem wolałby mieć wolną rękę. Być może dogadałby się na przedłużenie umowy z polskim klubem, ale niewykluczone, że skorzystałby z lepszej oferty.

W tym momencie właśnie to jest głównym problemem. Kolumbijczyk chce tu przyjść, Górnik i Legia - jak słyszymy - też go chcą, ale polskie kluby stawiają warunek: dłuższa umowa lub opcja przedłużenia zawarte w kontrakcie.

Czesław jeździ. Selekcjoner na walizkach
Bereszyński przedłużył umowę

Źródło artykułu: