Reprezentant Polski ma spore problemy ze skutecznością pod bramką rywali. We wtorek Brighton and Hove Albion przegrało 0:2 z Manchesterem United, a Jakub Moder nie wykorzystał dwóch dobrych sytuacji - więcej TUTAJ.
Środkowy pomocnik nadal czeka na premierowego gola w Premier League. Kadrowicz ma pewne miejsce w wyjściowym składzie "Mew" i w tym sezonie zaliczył trzy asysty przy bramkach kolegów. Po ostatnim meczu podzielił się swoimi odczuciami w wywiadzie dla oficjalnej strony Brighton.
- Mój strzał głową był dobry, ale interwencja była jeszcze lepsza. W drugiej połowie trafiłem też w poprzeczkę. Tak naprawdę nie myślę o zmarnowanych okazjach. Wiem, że bramki przyjdą - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?
Na początku 2021 roku Moder przeprowadził się do Anglii. Zespół Grahama Pottera zrobił duży postęp. - Bardzo się poprawiliśmy odkąd przyszedłem do klubu i wciąż się rozwijamy. Walczyliśmy o utrzymanie, a teraz zajmujemy dziewiąte miejsce i możemy być jeszcze lepsi - przekonywał.
W sobotę (19 lutego) drużyna Polaka zagra u siebie z Burnley FC. - Musimy być skoncentrowani i grać dalej na tym samym poziomie - podsumował.
Czytaj także:
Mecz Bayernu przejdzie do historii. "Jesteśmy przygotowani na burzę"
Reprezentant Polski zostanie ojcem. Jego mina mówi wszystko