29-letni Richard Strebinger będzie nowym bramkarzem Legii Warszawa. Austriak z Rapidu Wiedeń jutro (tj. w piątek, 18 lutego) przyleci do Polski i przejdzie w stołecznym klubie testy medyczne. Po nich podpisze umowę.
Co ciekawe, gracz Rapidu był już na stadionie Legii, oglądał w niedzielę ligowy mecz z Wartą Poznań (0:1). A teraz jest pewne, że niedługo z trybun przeniesie się na boisko.
Niewykluczone, że Strebinger zadebiutuje już za tydzień w spotkaniu PKO Ekstraklasy z Wisłą Kraków.
Artur Boruc - jak wiadomo - jest zawieszony za wybryk w starciu z Wartą i nie zagra w trzech najbliższych spotkaniach. Przed Austriakiem szybko otwiera się więc szansa, aby zostać pierwszym bramkarzem Wojskowych.
Wychowanek SC Piesting karierę seniorską rozpoczynał w rezerwach Herthy Berlin. Potem występował w takich klubach jak: Werder Brema, Jahn Regensburg (na wypożyczeniu) i Rapid (od 2015 r.). Strebinger ma na koncie jeden występ w reprezentacji Austrii (przeciwko Danii w 2018 r.).
Z naszych informacji wynika, że Legia nad tym transferem pracowała bardzo długo, bo od grudnia. Jak słyszymy nieoficjalnie na Łazienkowskiej, bramkarz brał pod uwagę, ze względów rodzinnych, wiele aspektów, nie tylko sportowe. Szybko jednak okazało się, że Warszawa ma wszystko co potrzeba jemu i jego bliskim. To przyspieszyło decyzję Strebingera.
I jeszcze jedno: choć piłkarz ma kontrakt z Rapidem do końca sezonu, to na Ł3 słyszymy, że nie trzeba będzie za niego płacić.
Zobacz:
Artur Boruc zareagował na decyzję Komisji Ligi. Wystarczyło mu jedno słowo
"Król Artur" uniknął ścięcia. Ale to panowanie już się powinno zakończyć [OPINIA]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"