Wielki pech Piotra Zielińskiego? Trener Napoli komentuje

PAP/EPA / Alberto Estevez / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z prawej)
PAP/EPA / Alberto Estevez / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z prawej)

Piotr Zieliński nie dotrwał do ostatniego gwizdka w meczu z Barceloną (1:1). Trener Luciano Spalletti uspokoił polskich kibiców.

Polski zawodnik zdobył jedyną bramkę dla SSC Napoli w szlagierze z Barceloną. Piotr Zieliński wpisał się na listę strzelców w pierwszej połowie, natomiast po zmianie stron gospodarze odpowiedzieli trafieniem Ferrana Torresa. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Do groźnej sytuacji doszło w 73. minucie gry. Kadrowicz złapał się za kostkę i przez kilkadziesiąt sekund nie podnosił się z murawy. Siedem minut później zastąpił go Diego Demme.

Luciano Spalletti przekazał optymistyczne informacje na konferencji prasowej. - Zieliński był po prostu zmęczony - poinformował szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?

W czwartkowym meczu kontuzji nabawili się Andre-Franck Zambo Anguissa oraz Fabian Ruiz. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie klubu, Kameruńczyk narzeka na uraz mięśnia przywodziciela, a Ruiz ma kilka szwów na głowie po starciu z rywalem.

Trener gości był umiarkowanie zadowolony z remisu. - Pierwsza połowa była wyrównana, ale w drugiej cierpieliśmy. Skoro zagraliśmy dobrze przez 45 minut, to możemy to zrobić tez przez 90 minut - mówił.

- W meczu były momenty, gdy nie mogliśmy grać wysokim pressingiem. Barcelona potrafi skrzywdzić rywali na skrzydłach i dlatego się cofnęliśmy - tłumaczył Spalletti. Rewanżowy mecz 1/16 finału Ligi Europy odbędzie się 24 lutego.

Czytaj także:
Piotr Zieliński uciszył Camp Nou. Fura szczęścia Napoli w końcówce
Wyjątkowa chwila w karierze Zielińskiego. "To coś pięknego"

Źródło artykułu: