Mocny finisz! Bohater w Pogoni Szczecin wciąż ten sam

PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu od lewej: Michał Kucharczyk i Marcin Flis
PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu od lewej: Michał Kucharczyk i Marcin Flis

Pogoń Szczecin ponownie to zrobiła. Trener Kosta Runjaić jeszcze raz schował Wahana Biczachczjana na ławce rezerwowych, a ten po wejściu na boisko rozstrzygnął mecz. Zapewnił zwycięstwo 1:0 ze Stalą Mielec w doliczonym czasie.

Stal odnosiła w poprzednich sezonach zwycięstwa z Pogonią w Pucharze Polski i w PKO Ekstraklasie. Za wcześnie, żeby mówić o przeklętym terenie dla Portowców, ale mieli oni co odczarowywać.

W składzie Stali pokazał się młody napastnik Adrian Szczutowski. Do trzech zmian doszło w jedenastce Pogoni. Nie było zaskoczeniem, że Igor Łasicki zastąpił kontuzjowanego Mariusza Malca, ale mniej spodziewane było wprowadzenie Michała Kucharczyka i Mateusza Łęgowskiego za Jeana Carlosa Silvę oraz Macieja Żurawskiego. Już w 43. minucie była kolejna awaryjna roszada Pawła Stolarskiego za Benedikta Zecha.

Runjaić stanął blisko linii bocznej w niezobowiązującej czapce z daszkiem i wyglądał na zafrasowanego. Pogoń z trudem przejmowała inicjatywę, nie wystartowała równie żwawo jak w poprzednim meczu z Zagłębiem. Pierwsza szansa na zdobycie prowadzenia była w 11. minucie i zmarnował ją Kamil Grosicki po wrzutce Michała Kucharczyka. Wystarczyło dobrze dostawić stopę do piłki, ale ta przelała się Grosickiemu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?

Pudło Grosickiego można było jeszcze usprawiedliwić, ale kolejna sytuacja podbramkowa została zmarnowana przez Michała Kucharczyka w absurdalny sposób. Bramka Stali była już odsłonięta, tymczasem "Kuchy" kopnął piłkę w niezrozumiałym kierunku. Pogoń pomagała gospodarzom uwierzyć w możliwość sprawienia niespodzianki, a ci z czasem zaczęli ripostować.

Stal miała jedną świetną szansę na gola. Akcja została przeprowadzona z wykorzystaniem Mateusza Żyry, a jego wrzutka została podsumowana strzałem przez Maksymiliana Sitka. Dante Stipica uratował Pogoń, bronił jedną ręką i przypomniał dlaczego w dwóch poprzednich sezonach był najlepszym bramkarzem PKO Ekstraklasy.

Pogoń pozostała w ataku pozycyjnym po przerwie i w 52. minucie oddała pierwszy w meczu strzał celny. Igor Łasicki główkował po wrzutce Kamila Grosickiego, ale nie zaskoczył Rafała Strączka. Piłkarze ze Szczecina denerwowali się coraz mocniej, ponieważ cały czas brakowało im czegoś do zranienia Stali.

Rosła przewaga Pogoni w posiadaniu piłki i coraz częściej sprawdzała ona strzałami Rafała Strączka. Bramkarz Stali potrafił w przeszłości zachodzić za skórę Portowcom i w piątek dochodziło do powtórki z rozrywki. Strączek rozprawił się ze strzałami Jakuba Bartkowskiego i Jeana Carlosa Silvy, a kiedy już bramkarz nie zdążył z obroną, to gospodarze zostali uratowani blisko linii przez Mateusza Żyrę.

Rozstrzygnięcie nastąpiło w doliczonym czasie i ponownie bohaterem Pogoni został Wahan Biczachczjan. Piłka wtoczyła się do bramki po jego strzale i niepewnej interwencji Strączka. Runjaić wprowadził Ormianina na boisko dopiero w 76. minucie, a ten i tak zdążył znaleźć sposób na oddanie strzału na 1:0. To jego ósmy gol w Pogoni, z czego pięć było w sparingach, a trzy już w lidze.

Stal Mielec - Pogoń Szczecin 0:1 (0:0)
0:1 - Wahan Biczachczjan 90'

Składy:

Stal: Rafał Strączek - Mateusz Żyro, Arkadiusz Kasperkiewicz, Bożidar Czorbadżijski, Marcin Flis, Krystian Getinger - Maksymilian Sitek, Mateusz Matras, Grzegorz Tomasiewicz (86' Albin Granlund), Maciej Domański (74' Dawid Kort) - Adrian Szczutowski (46' Konrad Wrzesiński)

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Igor Łasicki, Benedikt Zech (43' Paweł Stolarski), Luis Mata - Damian Dąbrowski - Michał Kucharczyk (90' Rafał Kurzawa), Mateusz Łęgowski (90' Mariusz Fornalczyk), Sebastian Kowalczyk (76' Wahan Biczachczjan), Kamil Grosicki - Luka Zahović (76' Jean Carlos Silva)

Żółte kartki: Kasperkiewicz (Stal) oraz Kowalczyk, Drygas, Dąbrowski (Pogoń)

Sędzia: Paweł Malec (Łódź)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

Czytaj także: Piłkarze zdjęli getry. Do trenera dotarło, co się działo na boisku
Czytaj także: Najlepszy napastnik Pogoni ma się kogo bać. "Jakość w każdym dotknięciu piłki"

Źródło artykułu: