Zespół Mateusza Klicha zaliczył spory zjazd. Po czterech kolejnych porażkach Leeds United znajduje się na 16. miejscu w tabeli Premier League i ma już tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
Marcelo Bielsa został zwolniony po sobotnim meczu z Tottenhamem Hotspur (0:4). Szkoleniowiec zapisał piękną kartę w historii drużyny z Elland Road, jednak pewna formuła się wyczerpała.
Właściciel klubu w superlatywach wypowiadał się na temat byłego menadżera. - To była najtrudniejsza decyzja, jaką musiałem podjąć podczas mojej kadencji w Leeds, biorąc pod uwagę wszystkie sukcesy, jakie Marcelo odniósł w klubie - mówił Andrea Radrizzani, cytowany przez klubowe media.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
W lipcu 2018 roku Bielsa związał się z Leeds i dwa lata później awansował do angielskiej elity. Szkoleniowiec wprowadził do drużyny wielu piłkarzy, w tym Mateusza Klicha. Reprezentant Polski podziękował 66-latkowi za współpracę za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Przez 3,5 roku trener poprowadził drużynę w 170 oficjalnych spotkaniach. Bielsa jest byłym selekcjonerem reprezentacji Chile i Argentyny. Pracował też w takich klubach jak Olympique Marsylia czy Athletic Bilbao.
Działacze rozglądają się na rynku trenerskim. Według informacji Davida Ornsteina, Jesse Marsch może przejąć stery w klubie Klicha.
Czytaj także:
Rehabilitacja Tottenhamu. Trwa zła passa drużyny Klicha
Everton nie dostał rzutu karnego. Manchester City umocnił się na pozycji lidera