Wysoki wynik. Atalanta trafiła na bezradnego przeciwnika

PAP/EPA / PAOLO MAGNI / Na zdjęciu: Mario Pasalic cieszy się z gola
PAP/EPA / PAOLO MAGNI / Na zdjęciu: Mario Pasalic cieszy się z gola

Sampdoria nie miała nic do powiedzenia w Bergamo. Gubiła się w obronie, od święta groźnie atakowała. Atalanta zwyciężyła 4:0 i naciska na najlepszą czwórkę w tabeli ligi włoskiej.

Atalanta, jako jedyna z włoskich drużyn, poradziła sobie w play-off Ligi Europy. W dwumeczu z Olympiakosem Pireus strzeliła pięć goli, a straciła jednego. W Serie A podopieczni Gian Piero Gasperiniego poszli za ciosem. Walczą oni o awans do Ligi Mistrzów, a niezła forma Juventusu nie pozwala im na kolejne potknięcia. Atalanta podjęła Sampdorię, w której z powodu nadmiaru kartek zabrakło Bartosza Bereszyńskiego i Antonio Candrevy.

Z tego samego powodu w Atalancie nie grali środkowi obrońcy Merih Demiral i Berat Djimsiti. Dlatego Gasperini musiał ustawić w obronie nominalnego pomocnika Martena de Roona. W przodzie trener wolał Mario Pasalicia zamiast Luisa Muriela i ten wybór wcześnie obronił się.

Mario Pasalić w 6. minucie zdobył prowadzenie dla Neroblu. Ukrył się między obrońcami z Genui, w odpowiednim momencie rzucił się do piłki i "szczupakiem" strzelił po dośrodkowaniu Remo Freulera. Defensywa Sampdorii została rozmontowana po raz drugi w 29. minucie i tym razem w inny sposób. Akcja bramkowa na 2:0 została przeprowadzona przez środek pola, a Teun Koopmeiners wykorzystał bardzo dobre podanie Matteo Pessiny.

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

Sampdoria nie oddała w pierwszej połowie strzału celnego. Marco Giampaolo zareagował trzema zmianami w przerwie. Z boiska ściągnął między innymi bezproduktywnego w przodzie Fabio Quagliarellę. W pewnym momencie goście ruszyli do ataku, ale odsłonili się zarazem i zamiast gola strzelić, to stracili na 0:3. Teun Koopmeiners uczcił urodziny dubletem. Asystował Aleksiej Miranczuk, który w 86. minucie dorzucił gola na 4:0.

Atalanta BC - UC Sampdoria 4:0 (2:0)
1:0 - Mario Pasalić 6'
2:0 - Teun Koopmeiners 29'
3:0 - Teun Koopmeiners 61'
4:0 - Aleksiej Miranczuk 86'

Składy:

Atalanta: Juan Musso - Rafael Toloi (88' Giorgio Cittadini), Marten De Roon, Jose Luis Palomino - Hans Hateboer (83' Joakim Maehle), Remo Freuler, Teun Koopmeiners, Davide Zappacosta (83' Giorgio Scalvini) - Mario Pasalić, Matteo Pessina (83' Giuseppe Pezzella) - Jeremie Boga (59' Aleksiej Miranczuk)

Sampdoria: Wladimiro Falcone - Alex Ferrari (76' Ronaldo Vieira), Giangiacomo Magnani (46' Maya Yoshida), Omar Colley - Andrea Conti, Morten Thorsby, Albin Ekdal, Nicola Murru (68' Tommaso Augello) - Stefano Sensi (46' Abdelhamid Sabiri) - Francesco Caputo, Fabio Quagliarella (46' Tomas Rincon)

Żółte kartki: Toloi (Atalanta) oraz Ekdal, Thorsby (Sampdoria)

Sędzia: Simone Sozza

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: AC Milan wyciąga pomocną dłoń do rywali
Czytaj także: To już nie zadyszka. Inter Mediolan ma problem

Źródło artykułu: