Liga Mistrzów. Klęską PSG żył piłkarski świat. Potrafi jednak bronić zaliczki

Getty Images / Loic Baratoux/Anadolu Agency / Na zdjęciu:  Kylian Mbappe
Getty Images / Loic Baratoux/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Kylian Mbappe

W 2017 roku Paris Saint-Germain stało się pośmiewiskiem, kiedy w dwumeczu z FC Barcelona nie utrzymało przewagi 4:0 po pierwszym starciu. Generalnie jednak znacznie częściej awansuje po zwycięstwie u siebie.

Klub z Paryża był lepszy w 12 z 17 dwumeczów w europejskich pucharach, w których przystąpił do rewanżu po zwycięstwie na własnym stadionie. W trwającej rywalizacji z Realem Madryt o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów prowadzi 1:0 dzięki strzałowi Kyliana Mbappe.

Taka sama sytuacja była w historii Paris Saint-Germain tylko raz. W dwumeczu w Pucharze Zdobywców Pucharów w 1996 roku paryżanie wygrali 1:0 z Celtikiem u siebie, po czym odnieśli zwycięstwo 3:0 w Szkocji.

W środę o odrobienie strat postara się Real. Królewscy próbowali 23 razy awansować w europejskich pucharach po porażce w pierwszym meczu na wyjeździe. Udało się tego dokonać siedem razy. Poprzednio wydarzyło się to w rywalizacji z VfL Wolfsburg w 2016 roku.

Większość awansów Realu nastąpiła w okolicznościach podobnych do obecnych, czyli po porażce 0:1. Od ponad dekady klub z Madrytu nie próbował odwracać takiego rezultatu, więc podopieczni Carlo Ancelottiego staną przed nieco zapomnianym wyzwaniem.

Początek meczu Realu z PSG w środę o godzinie 21.

Czytaj także: To koniec! Decyzja ws. Gazpromu została oficjalnie ogłoszona
Czytaj także: Klasa światowa! Popis Lewandowskiego w LM!

ZOBACZ WIDEO: Ukraińscy sportowcy pomagają i walczą na froncie. "Ta armia nas obroni"

Źródło artykułu: