Przywiązał się trytytką do bramki. Wiemy, kim jest aktywista

Aktywista klimatyczny przywiązał się do bramki w trakcie meczu Premier League. Chce wpłynąć na brytyjski rząd, by zaczął działać na rzecz ochrony klimatu i środowiska. Okazuje się, że za swoje formy protestu mężczyzna już był w więzieniu.

Marcin Jaz
Marcin Jaz
Louis McKechnie, aktywista (z lewej) Getty Images / Chris Brunskill/Fantasista / Na zdjęciu: Louis McKechnie, aktywista (z lewej)
Na początku drugiej połowy meczu Evertonu z Newcastle United (1:0) doszło do kuriozalnych scen. Mężczyzna wbiegł zupełnie niezauważony na murawę i przywiązał się do słupka bramki trytytką, którą zacieśnił wokół szyi. W związku z tym trzeba było przerwać mecz. Rozcinanie wiązania trwało kilka minut, sprawiło porządkowym dość duże problemy. Gdy mężczyzna był wynoszony z boiska, na murawę wbiegł kolejny kibic i go uderzył. Również został zatrzymany.

Na początku wiadomo było, że to aktywista klimatyczny. Okazuje się, że akcja była zaplanowana od jakiegoś czasu, a sam zainteresowany tłumaczył swoje zamiary w specjalnym filmiku jeszcze przed startem meczu. "Daily Mail" odkryło, kim naprawdę jest aktywista.

Był w więzieniu za protesty

Bohater zdarzenia do 21-letni Louis McKechnie, student inżynierii mechanicznej z Bournemouth University. Należy do grupy Insulate Britain. Zasłynęła ona protestem w Wielkiej Brytanii we wrześniu 2021 r., kiedy zablokowała najważniejsze drogi i autostrady w kraju. Grupa domagała się od rządu działań na rzecz poprawy izolacji cieplnej mieszkań, które wpłynęłyby na zmniejszenie zużycia gazu ziemnego i ropy. McKechnie brał udział w tym proteście, który spotkał się z dość dużą krytyką, także ze strony rządzących.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz

McKechnie był jedną z dziewięciu osób, które za ten protest stanęły przed brytyjskim Sądem Najwyższym. Trafił do więzienia na trzy miesiące. Opowiadał, że był tam witany jak bohater, bo cała akcja rozbawiła więźniów. Stwierdził, że to zmotywowało go do kolejnych tego typu działań i nie będzie zważał na konsekwencje.

- Moje doświadczenia związane z pobytem w więzieniu tylko mnie ośmieliły do podejmowania wszelkich podobnych działań w przyszłości. Niezależnie od tego, czy znowu grozi mi więzienie. Jedynym zakończeniem protestów jest spełnienie naszych żądań. Rząd powinien dbać o dobro swoich obywateli - mówił w styczniu w rozmowie z radiostacją LBC.

Akcja na większą skalę

Jeszcze przed meczem na Goodison Park 21-latek wrzucił do sieci wideo, w którym zapowiadał, co zrobi i dlaczego decyduje się na taką formę protestu. - Jak najwięcej osób musi wiedzieć, jakie niebezpieczeństwa przyniesie przyszłość - stwierdził.

Uwagę przykuwała pomarańczowa koszulka z hasłem "Just Stop Oil". Chodzi o zaprzestanie używania paliw kopalnych, w celu ochrony klimatu i uniknięcia pogłębienia kryzysu energetycznego. Zdaniem twórców akcji "to, co zrobimy w przeciągu najbliższych 3-4 lat, wpłynie na losy ludzkości". Aktywiści chcą też walczyć z problemami głodu i ubóstwa. Zapowiadają na wiosnę większe działania ruchu oporu obywatelskiego i zapraszają do współudziału.

Sytuacja podobna do tej z udziałem McKechniego zdarzyła się w trakcie środowego meczu Arsenalu z Liverpoolem (0:2), ale aktywistę udało się szybciej zatrzymać.

W zeszłym tygodniu aktywiści z "Just Stop Oil" wkroczyli na galę rozdania nagród filmowych BAFTA, by przykuć uwagę gwiazd na czerwonym dywanie.

Czytaj też:
Lampard ucierpiał w trakcie świętowania
Kolejny chętny na kupno Chelsea

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×