Z kłopotami, ale Liverpool uzupełnił skład półfinalistów Pucharu Anglii

Getty Images / Matthew Lewis / Alex Oxlade-Chamberlain w akcji
Getty Images / Matthew Lewis / Alex Oxlade-Chamberlain w akcji

Grający w nieco eksperymentalnym składzie Liverpool miał sporo problemów z występującym w Championship Nottingham Forest, ale dzięki bramce Diogo Joty na niespełna kwadrans przed końcem The Reds zapewnili sobie awans do półfinału Pucharu Anglii.

Bez Sadio Mane i Mohameda Salaha zagrał Liverpool w wyjazdowym meczu z Nottingham Forest. Stawką był awans do półfinału Pucharu Anglii. Goście byli zespołem lepszym, stworzyli sobie więcej sytuacji do zdobycia bramki, ale na pierwsze trafienie czekali aż do 79. minuty.

Inna sprawa, że dosłownie chwilę wcześniej to gospodarze mieli kapitalną okazję do strzelenia gola, lecz pozostawiony bez opieki w polu karnym Philip Zinckernagel uderzył obok słupka.

To momentalnie się zemściło. Diogo Jota wykorzystał dośrodkowanie Kostasa Tsimikasa i czubkiem buta zmieścił piłkę w siatce. Była jeszcze chwila niepewności, sędziowie sprawdzali na VAR czy aby Portugalczyk nie był na spalonym, ale ostatecznie nic takiego nie miało miejsca.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"

Liverpool sporo się namęczył, w samej końcówce ekipa Nottingham miała przynajmniej dwie klarowne okazje, lecz ostatecznie goście przepchnęli awans do półfinału. Przypomnijmy, że wcześniej promocję do najlepszej czwórki rozgrywek uzyskali Chelsea FC, Crystal Palace i Manchester City.

Nottingham Forest - Liverpool FC 0:1 (0:0)
0:1 Diogo Jota 79'

CZYTAJ TAKŻE:
Wszystko jasne. Menadżer wytłumaczył absencję Bednarka
Trenerzy Stali i Radomiaka zgodni. "Nie da się grać na tym boisku"

Źródło artykułu: