Boniek dostał pytanie o rosyjskich sportowców. "Jestem zdumiony"
Zbigniew Boniek ma wyraźną opinię na temat sportowców z Rosji w trakcie wojny w Ukrainie. We włoskich mediach przyznał, że w tej chwili wszyscy powinni być wykluczeni z międzynarodowych zawodów. Dziwi go, że wciąż są wyjątki.
Cały czas są jednak wyjątki i w niektórych sportach Rosjanie mogą normalnie rywalizować. Pojawiają się także głosy, że polityka nie powinna mieć wpływu na sport i zawodnicy niesłusznie są karani. Zbigniew Boniek jednak w tej kwestii ma jasne stanowisko.
- W piłce nożnej nie ma miejsca dla Rosji. Jestem zdumiony sportowcami, którzy solidaryzują się z Putinem, który reprezentuje Rosję. Kraj, który najeżdża na Ukrainę, zabija cywilów i bombarduje cele cywilne, nie może być częścią sportu. Jest mi przykro, że ktoś myśli inaczej. Oczywiście, to złożony temat, ale przykro mi, że na przykład w tenisie Rosjanie nadal rywalizują - mówi były prezes PZPN w rozmowie z włoskim Vikonos Web Radio/TV.
Przy okazji Boniek opowiedział, jak Polacy pomagają swoim sąsiadom. Od kilku tygodni do naszego kraju przybywają tysiące uchodźców z Ukrainy. Najczęściej przed wojną uciekają kobiety i dzieci.
- Sytuacja, w jakiej znajdują się obywatele Ukrainy, jest dramatyczna. W Polsce pomagamy tysiącom kobiet i małym dzieciom, które uciekają przed wojną, żegnając się ze swoimi ojcami i mężami, którzy zostają, by walczyć. Sytuacja jest dopiero na początku, bo prędzej czy później wojna się skończy, a wtedy trzeba będzie znaleźć rozwiązanie problemu logistycznego. Na razie Polacy robią wszystko, co mogą - przyznał "Zibi".
Nie mają wstydu! Nie uwierzysz, co planują Rosjanie >>
Nie potępił inwazji Rosji. Chciał przyjechać do Polski - oto odpowiedź >>