Trener Szwedów tak skomentował spotkanie z Polską
Szwedzi przegrali z Polską 0:2 w finale baraży i nie pojadą na mundial w Katarze. - Wszyscy jesteśmy mocno rozczarowani - podkreśla selekcjoner Janne Andersson.
- Wszyscy jesteśmy mocno rozczarowani, że nie udało nam się wygrać. Straciliśmy ogromną okazję, a mieliśmy podczas meczu szanse, by wygrać ten mecz - mówi załamany Janne Andersson.
Po chwili selekcjoner wytłumaczył, przyczyny porażki w Chorzowie.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze z zakazem gry w reprezentacji Polski? "Dałbym im szansę"Po przegranej walce o mundial Andersson nie zamierza podawać się do dymisji. 59-latek wyraził chęć dalszej pracy z reprezentacją.
W niej cały czas widzi miejsce dla 40-letniego Zlatana Ibrahimovicia, który wrócił do kadry po pięciu latach przerwy.
- Niesamowicie szanuję Zlatana - podkreśla Andersson. - Jego rezygnacja w 2016 roku była związana z jego karierą. To jeden z największych profesjonalistów, z jakimi pracowałem. Nie próbuję nawet myśleć, że może skończyć karierę - dodaje selekcjoner Szwedów.
Jednak na razie nie myślą o budowaniu kadry na Euro 2024. - To odległa perspektywa. Nie wybiegam jeszcze tak daleko w przyszłość - przestrzega trener.\
Janne Andersson prowadzi reprezentację Szwecji od 2016 roku. W tym czasie doszedł z kadrą na mundial 2018 i Euro 2020.
Zobacz także:
To się dzieje! Polacy awansowali na mundial!
Kadra ma kilku bohaterów. Zobacz oceny