Po dwóch porażkach z rzędu w szeregach FC Augsburg mogło zrobić się nerwowo. Ich przewaga nad VfB Stuttgart, który zajmuje miejsce skutkujące graniem baraży o utrzymanie w Bundeslidze, wynosiła tylko cztery punkty. Zespół Rafała Gikiewicza oraz Roberta Gumnego musiał szukać więc punktów w wyjazdowym starciu z VfL Bochum.
Obaj Polacy znaleźli się w wyjściowym składzie FC Augsburg. W pierwszym kwadransie to gospodarze częściej byli przy piłce, ale w 15. minucie goście strzelili gola. Fatalny błąd popełnił Maxim Leitsch, który na 30. metrze próbował zgrywać piłkę do swojego golkipera. Tę przejął Andre Hahn, który w sytuacji sam na sam się nie pomylił i dał prowadzenie swojej drużynie.
Przyjezdni poszli za ciosem i po dośrodkowaniu Hahn próbował strzelić główką, ale jego uderzenie zostało zablokowane. To zawodnicy z Augsburga mieli więcej okazji na podwyższenie wyniku. I dał je im kolejny głupi błąd VfL Bochum. Danilo Soares kompletnie niepotrzebnie sfaulował w narożniku pola karnego Daniela Galigiuriego. Jedenastkę w 43. minucie pewnie wykorzystał Michael Gregoritsch.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy upłynął dość leniwie. W 57. minucie trener Bochum zdecydował się na potrójną zmianę. Chwilę później kontuzję złapał Iago, który źle stanął i musiał zejść z boiska. W 74. minucie Jurgen Locadia miał szansę sam na sam, ale znakomity powrót Reece'a Oxforda zapobiegł utracie gola. Chwilę później Rafał Gikiewicz popisał się znakomitą interwencją po strzale z rzutu wolnego.
Gospodarze nie byli w stanie zagrozić rywalom, a przyjezdni byli bliżej strzelenia na 3:0 niż utraty bramki. Ostatecznie goście utrzymali przewagę i dzięki zdobyciu w niedzielę trzech punktów są blisko utrzymania.
VfL Bochum - FC Augsburg 0:2 (0:2)
15' Andre Hahn
43' Michael Gregoritsch (k.)
Bochum:
Manuel Riemann, Cristian Gamboa, Armel Bella-Kotchap, Maxim Leitsch, Danilo Soares, Anthony Losilla, Elvis Rexhbecaj, Patrick Osterhage (57' Jurgen Locadia), Takuma Asano, Simon Zoller (57' Sebastian Polter), Gerrit Holtmann (57' Danny Blum)
Augsburg: Rafał Gikiewicz, Iago (65' Arne Maier), Reece Oxford, Jeffrey Gouweleeuw, Robert Gumny, Ruben Vargas (59' Mads Pedersen), Niklas Dorsch, Carlos Gruezo, Daniel Galigiuri, Michael Gregoritsch, Andre Hahn (59' Florian Niederlechner)
Żółte kartki: Niklas Dorsch 47', Mads Pedersen 84'
W drugim niedzielnym meczu Hertha Berlin podejmowała VfB Stuttgart. To ostatecznie zawodnicy ze stolicy okazali się lepsi, a przesądziła o tym bramka zdobyta w 4. minucie przez Daviego Selke. To goście przeważali w posiadaniu piłki oraz strzałach celnych na bramkę, ale desperackie ataki zdały się na nic. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Ishak Belfodil.
Dzięki tej wygranej Hertha przybliżyła się do utrzymania w Bundeslidze. Mają nad VfB już cztery "oczka" przewagi, a do końca pozostały tylko trzy kolejki. Z kolei gracze ze Stuttgartu zajmują obecnie miejsce skutkujące barażami o utrzymanie. Muszą się oglądać na Arminię Bielefeld, która traci do nich trzy "oczka".
Hertha Berlin - VfB Stuttgart 2:0 (1:0)
4' Davie Selke
90+3' Ishak Belfodil [b]
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 34 | 24 | 5 | 5 | 97:37 | 77 |
2 | Borussia Dortmund | 34 | 22 | 3 | 9 | 85:52 | 69 |
3 | Bayer 04 Leverkusen | 34 | 19 | 7 | 8 | 80:47 | 64 |
4 | RB Lipsk | 34 | 17 | 7 | 10 | 72:37 | 58 |
5 | 1.FC Union Berlin | 34 | 16 | 9 | 9 | 50:44 | 57 |
6 | SC Freiburg | 34 | 15 | 10 | 9 | 58:45 | 55 |
7 | 1.FC Koeln | 34 | 14 | 10 | 10 | 52:49 | 52 |
8 | 1.FSV Mainz 05 | 34 | 13 | 7 | 14 | 50:45 | 46 |
9 | TSG 1899 Hoffenheim | 34 | 13 | 7 | 14 | 58:60 | 46 |
10 | Borussia M'gladbach | 34 | 12 | 9 | 13 | 54:61 | 45 |
11 | Eintracht Frankfurt | 34 | 10 | 12 | 12 | 44:49 | 42 |
12 | VfL Wolfsburg | 34 | 12 | 6 | 16 | 43:54 | 42 |
13 | VfL Bochum | 34 | 12 | 6 | 16 | 38:52 | 42 |
14 | FC Augsburg | 34 | 10 | 8 | 16 | 39:56 | 38 |
15 | VfB Stuttgart | 34 | 7 | 12 | 15 | 41:59 | 33 |
16 | Hertha Berlin | 34 | 9 | 6 | 19 | 37:71 | 33 |
17 | Arminia Bielefeld | 34 | 5 | 13 | 16 | 27:53 | 28 |
18 | SpVgg Greuther Fuerth | 34 | 3 | 9 | 22 | 28:82 | 18 |
Czytaj więcej:
Blamaż Fiorentiny. Krzysztof Piątek próbował ją obudzić
Przez chwilę pachniało sensacją. Lech Poznań uniknął potknięcia[/b]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!