W sobotę, 30 kwietnia, światowe media obiegła informacja o śmierci Mino Raioli (więcej TUTAJ). 54-latek zostawił po sobie najpotężniejszą agencję menadżerską w świecie futbolu. Nie będzie przesadą fakt, iż to właśnie m.in. od niego zależał przebieg okienka transferowego w najlepszych ligach na świecie.
Wystarczy powiedzieć, że to właśnie Włoch zajmował się sprawami takich gwiazd, jak m.in. Erling Haaland, Paul Pogba, Gianluigi Donnarumma, Matthijs de Ligt czy Zlatan Ibrahimović. Jak donosi portal Tuttomercatoweb.com, właśnie ostatni z wymienionych piłkarzy może niedługo dołączyć do agencji i to on miałby być jedną z jej kluczowych postaci.
Włosi sugerują, że Szwed miałby skupić się na pracy menadżerskiej latem 2023 roku. Ibrahimović zdaniem tego portalu idealnie pasuje do tej pracy. Do tego czasu całym interesem ma zarządzać kuzyn zmarłego agenta - Vincenzo Raiola. Zdaniem mediów był on wprowadzany do tego biznesu od 15 lat, a z roku na rok zyskiwał coraz większe kompetencje.
Tuttomercatoweb.com informuje, że Vincenzo Raiola od największych gwiazd agencji otrzymał zapewnienie o chęci dalszej współpracy. Zresztą od lat chociaż Mino Raiola sprawował pieczę nad całością interesu, to na poziom agencji składała się praca rzeszy pracowników na całym świecie.
Zobacz także: Polak z podwójną koroną
Zobacz także: Niesamowite zachowanie Kamila Grabary
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność