W tym artykule dowiesz się o:
Teatr jednego aktora
Najpierw wszyscy mówili o Cristiano Ronaldo i jego zmarnowanej szansie w meczu ze Słowenią. A później, w serii rzutów karnych, do akcji wkroczył Diogo Costa. Golkiper reprezentacji Portugalii stopował kolejno: Josipa Ilicicia, Jure Balkoveca oraz Benjamina Verbicia. Dzięki temu jego drużyna wygrała 3:0 i awansowała do ćwierćfinału Euro 2024.
"Jestem taka dumna" - napisała na Instastories Catarina Machado, życiowa partnerka Diogo Costy. Na kolejnych stronach dowiecie się więcej o ich związku.
Czytaj także: Był rewelacją Euro. Dopingowała go piękna modelka
Są razem od ośmiu lat
Diogo i Catarina zaczęli się spotykać w 2016 r. We wrześniu 2017 r. świętowali pierwszą rocznicę związku. Piłkarz sprezentował ukochanej bukiet róż. "Dziękuję za ten wspaniały rok u Twojego boku" - napisała Machado w mediach społecznościowych.
Jest jego fanką numer 1
"Costa jest w romantycznej relacji z Catariną Machado. Catarina jest jego fanką numer 1" - czytamy na portalu vidas.pt.
Para mieszka w Porto. Diogo Costa od 2019 r. broni barw pierwszej drużyny FC Porto.
Nie szuka rozgłosu
Catarina Machado nie zabiega o popularność w social media. Jej konto na Instagramie śledzi nieco ponad 17 tys. użytkowników, co nie jest zbyt imponującym wynikiem w świecie piłkarskich WAGs. Portugalka publikuje sporo zdjęć z Diogo. Niedawno ich rodzina się powiększyła.
Czytaj także: Reprezentant Polski się oświadczył. Ta reakcja to hit!
Syn Tomas i... aż trzy psy
W listopadzie 2022 r. Catarina urodziła syna Tomasa. "Jesteś i zawsze będziesz najlepszy w naszym życiu" - napisała na Instagramie.
Para wychowuje synka, a oprócz tego kocha zwierzęta. Pandora, Jack i Sasha - tak nazywają się ich psy (dwa francuskie buldogi oraz bulterier).
Czas na kolejną podróż?!
Na razie Diogo Costa walczy z reprezentacją Portugalii na Euro 2024. W ćwierćfinale jego drużyna zagra z Francją (5 lipca).
Po mistrzostwach Diogo z pewnością wynagrodzi najbliższym rozłąkę. Być może będzie to kolejna egzotyczna podróż. Kilka lat temu zabrał Catarinę na Malediwy.
ZOBACZ WIDEO: Belgowie nie zagrali w najlepszym ustawieniu? "Myślę, że to był potężny błąd Domenico Tedesco"